Krzewina to m.in. mistrz i rekordzista świata w sztafecie 4x400 m, po fenomenalnym biegu w halowych MŚ 2018 w Birmingham. Urbaniak to utalentowany specjalista biegu na 400 m przez płotki. Obaj reprezentowali kiedyś barwy klubu Gopło Kruszwica, ich rodzinnego miasta. Teraz należą do innych klubów. Czyżby powiatowe miasto było zbyt ciasne dla dwóch ambitnych biegaczy?
- Kiedyś Jakub Krzewina był wzorem dla Sebastiana – powiedział nam trener Marian Nowakowski (61 l.), prowadzący Urbaniaka w Vectrze Włocławek. - Ale stosunki popsuły się w ubiegłym roku. Usłyszałem, że już się nie lubią. A o samym zdarzeniu dowiedziałem się od ojca zawodnika, który powiedział, że chłopak został zaatakowany i że ma uszkodzony staw skokowy.
Do czego doszło w sylwestrową noc w mieszkaniu w Kruszwicy, o tym nie chce mówić ani Krzewina, ani Urbaniak, ani ich adwokaci. Podobno młody płotkarz, posłany przez kolegów po flaszkę do Żabki, miał ponoć zauważyć przypadkowo w oknie dziewczynę przypominającą znakomitą sprinterkę Ewę Swobodę, w której się ponoć podkochuje (jak pisze portal mojakruszwica.pl). I ruszył za głosem serca.
- Doznałem złamania kości stawu z przemieszczeniem i czeka mnie operacja – powiedział nam tylko z bydgoskiego szpitala Sebastian Urbaniak.
Nasz dziennikarz zapytał rzeczniczkę prasową Komendy Powiatowej Policji, aspirant sztab. Izabellę Drobniecką. co może powiedzieć o zajściu pomiędzy Krzewiną a Urbaniakiem. Pani rzecznik w tej sprawie miała do powiedzenia tylko jedno zdanie:
- W dniu pierwszego stycznia komisariat policji w Kruszwicy przyjął zawiadomienie w sprawie pobicia. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Inowrocławiu i tam proszę zadawać pytania.
Jakub Krzewina złożył zeznania na komendzie policji w Kruszwicy i w prokuraturze w Inowrocławiu, w towarzystwie swojego adwokata. Postawiono zarzut pobicia i zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru.
- Koło godziny trzeciej nad ranem jeden z naszych patroli zobaczył leżącego na chodniku mężczyznę przed blokiem w Kruszwicy. Nie chciał naszej pomocy. To był Sebastian. Potem do nas przyszli jego rodzice i złożyli oficjalne zawiadomienie - mówi nam jeden z policjantów - Wiemy, że Sebastian jest w szpitalu. Na razie Jakub usłyszał zarzut pobicia, tak samo jak jego znajomy. W tej sprawie przewija się znana biegaczka, ale ona tylko była na imprezie.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, sprawa została już przekazana Prokuraturze Wojskowej, ze względu na to, że Jakub Krzewina jest zawodowym żołnierzem w sportowym zespole w Poznaniu (gdzie na co dzień mieszka).
Za pobicie kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli następstwem pobicia jest ciężki uszczerbek na zdrowiu, sprawcy grozi nawet kara do 8 lat.
