Alfons Leempoels doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że nie jest już młodzieniaszkiem. W związku z tym 103-latek, utrzymujący od lat dobrą formę, postanowił swoje wyzwanie rozłożyć w czasie. Maraton, czyli 42,2 kilometra chce pokonał do 30 czerwca. Swój marsz do osiągnięcia celu rozpoczął 1 czerwca i codziennie robi po 10 okrążeń wokół własnego ogródka. Każda pętla ma 145 metrów. Sam pomysł narodził się na rodzinnym spotkaniu, gdzie poruszono temat Toma Moore'a. Ten weteran II Wojny Światowej zebrał ponad 33 miliony funtów na brytyjską służbę zdrowia dzięki swoim ogródkowych przechadzkom.
Możesz zostać bokserem i od razu pobić rekord! Wyjątkowe wydarzenie PZB pomoże w tym
Alfons Leempoels sądzi, że wysiłek w szczytnym celu walki z koronawirusem to coś, co po prostu musiał zrobić. - Moje dzieci powiedziały, że mogę chodzić co najmniej tak dobrze jak Tom Moore, a na dodatek mam 103 lata. Więc zasugerowały, że może powinienem coś zrobić. Moja wnuczka właśnie przebiegła maraton i jako żart powiedziałam: przebiegnę maraton - wspominał moment podjęcia przełomowej decyzji 103-latek.
Sędziwy Belg wybrał już nawet podmiot, który chce wesprzeć swoim maratonem. Pieniądze ze zbiorki zostaną przekazane szpitalowi uniwersyteckiemu w Leuven. Tam naukowcy wciąż pracują nad wynalezieniem lekarstwa na COVID-19.