Wielka tragedia rosyjskiej lekkoatletyki. 24-letni Nikołaj Iwanow był obiecującym talentem chodziarstwa. Był również dobrym człowiekiem, który 15. września postanowił pomóc zaatakowanej kobiecie. Chwilę później zmarł, kilkukrotnie ugodzony nożem przez czeczeńskiego napastnika.
Trener Iwanowa, Siergiej Osipow, o zaistniałym incydencie poinformował na łamach rosyjskiego R-Sport. Szkoleniowiec młodego chodziarza nie może pogodzić się ze stratą jednego z najlepszych podopiecznych. 24-latek specjalizował się w rywalizacji na 50 kilometrów. Dwa lata temu wywalczył srebrny medal na mistrzostwach Rosji.
Napastnik został złapany dwa dni po zabójstwie. Mężczyzna przyznał się do winy i czeka na proces sądowy.
Znamy gospodarzy igrzysk olimpijskich w 2024 i 2028 roku!
Maria Andrejczyk zachwyciła na wakacjach. "Niesamowicie piękne ciało"