Ewa Swoboda jechała na igrzyska olimpijskie w Paryżu z dużą nadzieją na występ w finale biegu na 100 metrów. Niestety nie udało jej się awansować do medalowego biegu, bo w półfinale zajęła 9. miejsce ze stratą 0,01 s do miejsca premiowanego awansem. Nic dziwnego, że najlepsza polska sprinterka po IO nie jest w pełni zadowolona. "Tak mało zabrakło do finału, a jednak tak dużo. Wiem, że na tym nie skończę i moja sportowa ambicja będzie jeszcze większa, żeby osiągać swoje cele" - przekazała sama kilka dni po starcie. Dziękowała też wszystkim za "miłe słowa, które przytuliły jej małe zawiedzione serduszko". Te płynęły jednak nie tylko z Polski, bo o Swobodzie w czasie igrzysk mówił cały świat. Zresztą kibice podziwiają jej umiejętności i urodę nawet po zakończeniu igrzysk.
Świat zachwyca się Ewą Swobodą
Koniec najważniejszej sportowej imprezy czterolecia przyniósł mnóstwo podsumowań. Także tych z przymrużeniem oka, a za takie należy uznać zestawienia najpiękniejszych olimpijek. Powstało ich naprawdę sporo i cieszyły się wielką popularnością m.in. na portalu X. W każdym miejsce miała właśnie m.in. Swoboda! Świat jednogłośnie wybrał ją jedną z miss igrzysk, co tylko podbiło jej popularność. Jeden z wątków, w którym wyróżniono Polkę, dotarł do ponad 50 milionów użytkowników! Samo docenienie naszej biegaczki zebrało ponad 3 miliony wyświetleń.
Boom popularności Swobody widać także w jej mediach społecznościowych. Przed igrzyskami jej profil na Instagramie obserwowało ponad 500 tysięcy użytkowników, tymczasem teraz to grono dobija do miliona! We wspomnianym wątku z serwisu X Polka była też najbardziej "lajkowaną" sportsmenką obok innej biegaczki - Aliki Schmidt. Z wyróżnionych kilkunastu olimpijek tylko pływaczka Anicka Delgado mogła się jeszcze równać z tymi lekkoatletkami.