Natalia Kaczmarek marzy o dwóch medalach w ME. Swojej sympatii kibicuje Konrad Bukowiecki

Natalia ma drugi w tym sezonie czas w Europie - 49,86 s.

- Staram się nie myśleć o tym, co się niedawno wydarzyło, bo po prostu chcę skupić się na tym, co będzie dalej. Mam nadzieję, że pokażę, iż jestem w formie. Chciałabym, żeby mistrzostwa Europy wyglądały tak, jak reszta mojego sezonu, czyli żebym biegała naprawdę na dobrym poziomie i żebym przede wszystkim cieszyła się z biegania. Mam nadzieję, że przynajmniej dwa medale wpadną - powiedziała Kaczmarek.

Startom Natalii kibicuje jej chłopak, kulomiot Konrad Bukowiecki (25 l.), który w poniedziałkowy wieczór bronił w Monachium tytułu wicemistrza z roku 2018, ale któremu nie wiodło się w ostatnich sezonach.

- Absolutnie nie czuję się zazdrosny, że Natalia zdobywa medale, a ja ostatnio ich nie zdobywałem. Wręcz przeciwnie. Mnie to napędza i motywuje. Wzajemnie się kochamy i wspieramy – powiedział Bukowiecki - Lekkoatletyka nas połączyła, a jesteśmy ze sobą już kilka lat.

Najgroźniejszymi rywalkami Natalii Kaczmarek wydają się Holenderki Femke Bol (49,75 s w br.) i Lieke Klaver (50,18) oraz Anna Kiełbasińska (50,28) i broniąca tytułu Justyna Święty-Ersetic (50,74).