Katerina Katiuszczewa nie przetrwała morderczego biegu w ramach ultramaratonu w Odessie. Zmagania nie zostały odwołane mimo szokującej temperatury niemal 40 stopni Celsjusza! "Żelazna dziewczyna", bo tak nazywano ją dzięki szalonej wydolności, niestety nie podołała trudom zawodów. Zniknęła z trasy na ok. dziesięć kilometrów przed metą.
Legendarny zawodnik nie żyje! Zmarł po długiej walce z chorobą
Jak informuje Krone.at, gdy rywale z trasy i organizatorzy zorientowali się, że brakuje jej wśród zawodników, rozpoczęto poszukiwania. Początkowo działacze myśleli, że kobieta została uprowadzona. Katiuszczewa została odnaleziona po około ośmiu godzinach, a jej ciało było już zimne. Po przewiezieniu do szpitala stwierdzono u niej udar mózgu.
Katiuszczewa regularnie wygrywała w takich zawodach i sięgała po triumfy w podobnych biegach. Była także członkinią reprezentacji Ukrainy w 24-godzinnych biegach. Wśród uprawianych dyscyplin miała także tzw. triathlon ekstremalny.
Prokurator żąda czterech lat więzienia dla byłego bossa światowej lekkoatletyki