Nikki Hamblin z Nowej Zelandii zasługuje na oddzielny medal za to, co zrobiła podczas półfinałowego biegu kobiet na 5000 metrów. Potrafiła zrezygnować z walki o wielkie marzenia, bo jej przeciwniczka (Abbey D’Agostino z USA) nie była w stanie ukończyć wyścigu. W pewnym momencie obie zawodniczki się przewróciły. Hamblin natychmiast była gotowa do dalszego biegu, ale gdy zobaczyła leżącą Amerykankę, postanowiła pomóc, kosztem awansu do wielkiego finału.
- Cierpiałam, nie wiedziałam co się dzieje, ale nagle poczułam dłoń na moim ramieniu i usłyszałam słowa "Wstawaj, wstawaj! Musimy ukończyć ten wyścig!". Jestem bardzo wdzięczna za pomoc - mówiła D'Agostino.
Obie biegaczki ukończyły zawody na ostatnich miejscach, ale to nie ma żadnego znaczenia. Gdy razem szły do linii mety, wspierał je cały Stadion Olimpijski! Wspólnymi siłami ukończyły bieg. Potem wyściskały się, a Amerykanka usiadła na wózku, gdyż uraz nie pozwalał jej na obciążenie nogi. Ta scena to piękne zobrazowanie tego, co w igrzyskach jest najważniejsze. Duch sportu, zdrowie, i szanowanie przeciwników zawsze powinny stać nad samolubnym staraniem się o medal.
What is the #Olympic spirit? The Hamblin & D'Agostino scene warmed hearts, but what about Miller’s dive? #TheDrum pic.twitter.com/zlYOwCarOi
— ABC The Drum (@ABCthedrum) August 17, 2016