Warunki w wiosce olimpijskiej delikatnie mówiąc nie powalają, a jeśli już powalają, to w negatywnym sensie. Sportowcy narzekają, że ich pokoje są niewykończone, brudne, a po ścianach chodzą robaki. Jedną z ciekawszych wpadek organizatorów był z kolei brak... szyby w oknie jednego z apartamentów. Nie dziwi więc, że nie wszyscy zawodnicy są zachwyceni perspektywą mieszkania w takim miejscu.
Z problemem poradzili sobie natomiast koszykarze i koszykarki reprezentacji USA, którzy zamiast w wiosce olimpijskiej zamieszkają na luksusowym, bo 6-gwiazdkowym statku wycieczkowym. Do dyspozycji będą mieli m.in. basen, kino, siłownię, bibliotekę czy nawet kasyno! Jak widać Amerykanie z rozmachem robią nie tylko filmy.