Patrycja Wyciszkiewicz zakończyła karierę. Należała do Aniołków Matusińskiego
Patrycja Wyciszkiewicz świetnie pokazywała się na zawodach już jako juniorka. W 2011 roku sięgnęła po srebro mistrzostw Europy w sztafecie 4x400 metrów, a dwa lata później w Rieti sięgnęła po złoto zarówno w biegu na 400 metrów indywidualnie, jak i w sztafecie 4x400. W 2015 roku natomiast zdobyła na młodzieżowych mistrzostwach Europy srebro w sztafecie oraz brąz w biegu indywidualnym. Jako seniorka już tak dobrze nie radziła sobie w startach indywidualnych i w tych nie zdobywała już medali międzynarodowych imprez. Inaczej sprawa miała się jednak w sztafecie. Jej najlepszym okresem w jej karierze były lata 2017-2019 – wówczas sięgnęła po złoto halowych mistrzostw Europy (2017) oraz mistrzostw Europy (2018), a do tego srebro halowych mistrzostw świata (2018) oraz brąz (2017) i srebro (2019) mistrzostw świata. Wszystkie medale zdobyła w sztafecie 4x400 metrów, a jej obsada nazywana jest „Aniołkami Matusińskiego”.
Kiedyś nazywano ją najpiękniejszą polską sportsmenką. Wciąż zachwyca urodą i wysportowanym ciałem
Jak już zostało wspomniane, Wyciszkiewicz często mierzyła się z problemami zdrowotnymi. Brała udział w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro – start indywidualny na 400 metrów zakończyła w półfinale, a ze sztafetą 4x400 m zajęła 7. miejsce. Na kolejnych już się nie pojawiła ze względu na urazy. 30-latka ominęła zarówno igrzyska olimpijskie w Tokio w 2021 roku (gdzie sztafeta kobiet sięgnęła po srebro) oraz te niedawno zakończone w Paryżu. Częste urazy najpewniej były jedną z głównych przyczyn zakończenia kariery przez Patrycję Wyciszkiewicz. Jej decyzję PZLA ogłosiło oficjalnie 6 grudnia.
Wyznanie Ewy Swobody poszło w świat. Teraz musiała wypić piwo, które sobie nawarzyła