Jones związała swą karierę sportową z biegami po bieżni. Podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie była bardzo bliska zdobycia medalu, ale ostatecznie musiała obejść się smakiem - zajęła czwartą lokatę. W swojej karierze zdobyła także m.in. dwa tytuły halowej mistrzyni świata na 60 metrów w biegu przez płotki. W pewnym momencie więc niż o o jej dokonaniach sportowych zaczęto jednak mówić o kwestii... jej dziewictwa.
Polecany artykuł:
Kobieta podzieliła się z mediami wyznaniem, że z uwagi na swą głęboką wiarę pragnie zachować dziewictwo aż do ślubu. Niedawno w rozmowie z "New York Post" zdradziła jednak, że te słowa skomplikowały jej życie uczuciowe. - To zniszczyło wszystkie moje randki. Nie dostałam nawet szansy, żeby kogoś poznać. Wcześniej, zanim powiedziałam o mojej decyzji odnośnie dziewictwa, miałam przynajmniej szansę na małżeństwo. To był błąd - podkreśliła rozgoryczona Jones.
Obecnie 37-latka ma już jednak powody do zadowolenia przede wszystkim jeżeli chodzi o jej karierę sportową. Po ostatnich latach, w których borykała się z licznymi kontuzjami, wreszcie wyszła na prostą i stara się walczyć o realizację swoich marzeń. Teraz nic nie stoi na przeszkodzie w trudnych treningach, którym Jones poddaje się w nadziei, że już wkrótce zaprocentuje to sukcesami.