Tałant Dujszebajew znalazł pozytyw meczu z Brazylią: Gorzej już nie zagramy

2016-08-08 10:15

Falstart reprezentacji Polski w piłce ręcznej na igrzyskach olimpijskich. Biało-czerwoni w pierwszym meczu imprezy przegrali 32:34 z niżej notowaną Brazylią. Nasi szczypiorniści zagrali bardzo słabo i kibice mają powody do niepokoju. Selekcjoner Tałant Dujszebajew sądzi, że jego drużyna podobnej formy już nie zaprezentuje.

Reprezentacja Polski w niedzielę nie miała pomysłu na grę w ataku. O ile szybkie kontry kończone przez Michała Daszka przynosiły ważne bramki, o tyle próby zawiązania pozycyjnej akcji przy wysoko wysuniętej obronie Brazylii kończyły się stratami i kontrami rywali. Eksperyment z Przemysławem Krajewskim na środku rozegrania nie wypalił. Nie najlepiej, delikatnie mówiąc, wyglądała też gra w obronie. Na środku defensywy grał Mateusz Kus. Przeciwnicy, widząc że obrotowy nie radzi sobie z ich akcjami, wszystkie ataki kierowali w jego strefę. Ostatecznie biało-czerwoni przegrali 32:34 i skomplikowali swoją sytuację.

Selekcjoner Tałant Dujszebajew po końcowej syrenie nie miał tęgiej miny, czemu trudno się dziwić. Nie tak wyobrażał sobie start na igrzyskach olimpijskich. Szef sztabu szkoleniowego znalazł jednak pozytyw. - Optymistyczne aspekty tej porażki? Gorzej już grać nie możemy. To jest tak, jak się dzieli skórę na niedźwiedziu, który żyje. Powinniśmy myśleć o najbliższych meczach - powiedział Dujszebajew w rozmowie z portalem eurosport.onet.pl. Selekcjoner zaznaczył także, że cel jego drużyny w Rio się nie zmienił. - Mówiłem wszystkim od początku, że wyjście z grupy jest naszym celem. Prosiłem, żeby nie przymierzać medali przed igrzyskami. Spokojnie, przegraliśmy, ale nic wielkiego się nie stało. Będziemy walczyć dalej - wyjaśnił.

Najnowsze