Heynckes po sezonie wraca na emeryturę. Decyzję uzasadnił wiekiem. - Życie jest za krótkie, żeby tylko pracować - stwierdził Niemiec, który przejął drużynę w rundzie jesiennej po Carlo Ancelottim i doprowadził piłkarzy z Monachium do tytułu mistrzowskiego, a także do półfinału Ligi Mistrzów. W sobotę gracze Bawarczyków nie tylko będą więc świętować tytuł, ale też żegnać szkoleniowca, który w 2013 roku wygrał z Bayernem potrójną koronę.
73-latek poprosił tylko swoich piłkarzy o jedną rzecz. Nietypową. W Bawarii istnieje silna tradycja. Piłkarze po ostatnim gwizdku sędziego oblewają się piwem. Heynckes wolałby, żeby tym razem... stało się inaczej. - Bayern potrafi świętować na wielką skalę, ale myślę, że mógłbym cieszyć się bez piwnego prysznicu - powiedział.
Czy piłkarze wysłuchają prośby swojego mentora i jednego z najbardziej utytułowanych niemieckich trenerów w historii?
Robert Lewandowski został na lodzie? Real Madryt stracił zainteresowanie Polakiem
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin