Napastnik zderzył się z bramkarzem Julianem Krahlem podczas hitowej konfrontacji z Kaiserslautern. Polak oberwał bardzo mocno w twarz, na tyle mocno, że stracił przytomność jeszcze w trakcie upadania na murawę. Co może przerażać: Kownacki nie pamiętał, że za to starcie Fortuna otrzymała jedenastkę, nie pamiętał też, że tuż po zdarzeniu rozmawiał z trenerem Danielem Thioune. Dopiero musiał uświadomić go o tym fakcie sam szkoleniowiec.
Badania potwierdziły najgorsze spekulacje: wstrząśnienie mózgu i uraz kolana, które było całe oblodzone, gdy z trudem schodził z boiska. Istnieją spore wątpliwości, czy polski napastnik w ogóle pojawi się na murawie w barwach Fortuny w listopadzie. Niestety, wiele wskazuje na to, że wychowanek Lecha Poznań będzie pauzował przez kilka tygodni.
– Do odwołania musimy radzić sobie bez Dawida Kownackiego. 27-latek podczas meczu z Kaiserslautern doznał wstrząśnienia mózgu i kontuzji więzadła przyśrodkowego lewego kolana – napisano oficjalnym komunikacie na stronie Fortuny Düsseldorf.
Kownacki w tym sezonie zdążył zagrać w ośmiu meczach 2. Bundesligi. Uzbierał w sumie 604 minuty i strzelił dwa gole. Po dziesięciu kolejkach zespół z Duesseldorfu jest liderem zaplecza niemieckiej ekstraklasy.