Hiszpania
Zdecydowanie najsilniejszą ekipą w tym koszyku jest reprezentacja Hiszpanii. Jej obecnośc w tym gronie może dziwić. Sami dziennikarze z Półwyspu Iberyjskiego podnosili wrzawę, że ich kadra nie trafiła do najlepszego zestawienia. Głośno mówiono o tym, że to nie Polska zasługuje na pierwszy koszyk, a właśnie mistrzowie świata z 2010 roku.
Hiszpania w eliminacjach trafiła do grupy G, gdzie jej najgroźniejszym rywalem była reprezentacja Włoch. Właśnie z kadrą Azzurri hiszpańscy piłkarze stracili jedyne punkty. Zremisowali 1:1 i był to jedyny remis Hiszpanów w eliminacjach. Pozostałe swoje mecze podopieczni Julena Lopeteguiego wygrali i zakończyli rozgrywki na pierwszym miejscu grupy. Rosyjski mundial będzie piętnastym, na którym wystąpi La Furia Roja. Do tej pory Hiszpanie zdobyli tylko jedno mistrzostwo globu, a ośmiokrotnie udawało im się wychodzić z grupy.
Drużyny z koszyka I. Polska i kto jeszcze?
Peru
Dziesiąta drużyna rankingu FIFA awans na mundial wywalczyła dopiero w barażach. Sam udział w nich zawdzięczała szczęśliwemu finiszowi. Peru wyprzedziło takie tuzy jak Paragwaj, czy Chile. Faktem jest, że w 2017 roku reprezentacja nie przegrała ani jednego meczu. Ostatnia nieudana potyczka piłkarzy Ricardo Gareci miała miejsce w listopadzie zeszłego roku, kiedy to lepsi od Peruwiańczyków okazali się Brazylijczycy.
La Blanquirroja trafiła w barażu o mundial na reprezentację Nowej Zelandii. Na wyjeździe zremisowała bezbramkowo, a u siebie strzeliła rywalom dwa gole i wywalczyła bilety do Rosji. Peru po 36 latach przerwy znów pojedzie na mundial, a bohaterami narodowymi zostali Jefferson Farfan i Christian Ramos. W kraju świętowano awans do tego stopnia, że dzień po zwycięskim meczu barażowym, Peruwiańczycy nie musieli iść do pracy.
Szwajcaria
To kolejna drużyna z tego koszyka, która o awans musiała się bić w barażach. Szwajcarzy stoczyli prawdziwy bój z Irlandią Północną, a o zwycięstwie Helwetów zadecydował jeden jedyny gol. Został on zdobyty w kontrowersyjnych okolicznościach, kiedy sędzia przyznał szwajcarskim piłkarzom rzut karny. Większość ekspertów zgodnie twierdziła, że taka decyzja była błędna, a Irlandczycy z Północy zostali skrzywdzeni.
Nieszczęście jednych jest szczęściem drugich. Szwajcarzy po raz jedenasty w historii zagrają na mistrzostwach świata. Mogli zdobyć awans już wcześniej, ale w ostatnim meczu eliminacji ulegli Portugalii i dali się jej wyprzedzić w tabeli grupowej. Pomimo identycznej liczby punktów, mistrzowie Europy mogli się pochwalić lepszym stosunkiem bramkowym, dlatego to oni mogli ominąć baraże.
Szwajcarów doskonale powinni pamiętać polscy kibice. To właśnie z nimi biało-czerwoni wygrali w 1/8 finału Euro 2016 we Francji. W meczu padł remis 1:1, a w rzutach karnych z lepszej strony pokazali się podopieczni Adama Nawałki.
Anglia
Kraj, który uznawany jest za kolebkę piłki nożnej, jest głodny sukcesów. Ostatnie lata to dla reprezentacji Anglii same porażki i upokorzenia. Tak było chociażby rok temu we Francji, gdzie Anglicy odpadli z niedocenianą kadrą Islandii. Po tamtym blamażu zespół przejął Gareth Southgate i bez większych kłopotów przebrnął przez grupę eliminacyjną. Anglicy odprawili z kwitkiem Słoweńców, Słowaków i Szkotów, zajmując pierwsze miejsce i otrzymując prawo do gry na mundialu.
Mistrzostwa w Rosji będą piętnastymi, na których zobaczymy Synów Albionu. Anglicy raz w historii zdobyli mistrzostwo globu, a ich ostatnie najlepsze wyniki to ćwierćfinał imprez w latach 2002 i 2006.
Kolumbia
Od kilku lat reprezentacja Kolumbii prezentuje wyższy poziom piłkarski. Wszystko dzięki pokoleniu utalentowanych piłkarzy, do których trzeba zaliczyć Radamela Falcao, Jamesa Rodrigueza, czy Juana Cuadrado. Na ostatnim mundialu w Brazylii Kolumbijczycy odpadli w ćwierćfinale po pechowej porażce z gospodarzami turnieju. Mistrzostwa w Rosji będą ich szóstymi i piłkarze Jose Pekermana liczą, że uda im się poprawić wynik z 2014 roku.
Forma Kolumbii jest jednak niewiadomą. W ostatnim czasie ta drużyna zawodziła. Na zakończenie eliminacji zdobyła zaledwie trzy punkty w czterech meczach. Na domiar złego Kolumbia przegrała również w listopadowym meczu towarzyskim z... Koreą Południową. Ciekawe, czy kolumbijscy piłkarze przyjadą do Rosji w lepszej dyspozycji? Jeśli tak, mogą być czarnym koniem rozgrywek.
Meksyk
Nasz ostatni sparingpartner nie miał problemów z awansem na mundial. Wygrał eliminacje w swojej konfederacji z przewagą pięciu punktów nad drugą Kostaryką. Meksykanie w dziesięciu pojedynkach doznali tylko jednej porażki: na zakończenie z Hondurasem. Rosyjskie mistrzostwa będą ich szesnastymi. Co ciekawe, przez sześć edycji z rzędu El Tri odpadali zaraz po wyjściu z grupy. W 2018 roku chcą w końcu przełamać to fatum. Ich największym sukcesem w historii jest ćwierćfinał mundialu. Wydaje się, że wyrównanie tego wyniku, to cel minimum Juana Carlosa Osorio i jego zawodników.
Ich ostatnie potyczki towarzyskie (3:3 z Belgią i 1:0 z Polską) pokazały, że Trójkolorowi potrafią wygrywać nie tylko z drużynami z Ameryki Północnej, ale mogą też być groźne dla europejskich potentatów. Meksyku trzeba się będzie obawiać w Rosji. Tym bardziej, że piłkarze tego kraju już zdążyli się zaznajomić z rosyjskim klimatem podczas Pucharu Konfederacji, w którym zajęli czwarte miejsce.
Urugwaj
Pierwszy mistrz świata w historii piłki nożnej. Reprezentacja Urugwaju zakwalifikowała się na trzeci mundial z rzędu. Po raz ostatni przegapiła mistrzostwa, które rozgrywano w Niemczech. Cztery lata później wróciła jednak w wielkim stylu. Zajęła miejsce tuż za podium, będąc o krok od brązowego medalu. Czwarte miejsce na mundialu to taka urugwajska tradycja. Reprezentacja tego kraju zajmowała je aż trzy razy w historii.
W Brazylii, cztery lata temu, Urugwaj pożegnał się z turniejem zaraz po wyjściu z grupy. Pogromcą La Celeste okazała się Kolumbia. W kolejnych latach urugwajskim reprezentantom nie wiodło się również w Copa America. Ostatni duży sukces ekipy Oscara Tabareza to mistrzostwo Ameryki Południowej w 2011 roku, a więc parę ładnych lat temu.
Chorwacja
Jej w barażach poszło najłatwiej. Rozprawiła się z Grecją, a o losach dwumeczu przesądziła już w pierwszym pojedynku. W Chorwacji było jednak nerwowo zaraz po tym, jak okazało się, że grupę eliminacyjną wygrała Islandia, a Chorwaci byli dopiero drudzy. Pracę stracił selekcjoner Ante Cacić, a misję wprowadzenia Ognistych na mundial otrzymał Zlatko Dalić. Pomagał mu legendarny napastnik Hrvatskiej, Ivica Olić.
Chorwacja zagra w Rosji i będzie to jej piąty mundial od momentu wywalczenia niepodległości. Wcześniej Chorwacji reprezentowali Jugosławię. W 1998 roku Chorwacja zagrała po raz pierwszy na mistrzostwach i od razu zdobyła brązowy medal. Później było już gorzej. W 2002 i 2006 roku Ogniści nie wyszli z grupy. Do Republiki Południowej Afryki nawet nie pojechali, a z Brazylii wrócili po trzech meczach, przegrywając z Brazylią i Meksykiem.