Wielu kibiców liczyło na to, że w spotkaniu eliminacji do MŚ 2018 z Armenią Robert Lewandowski strzeli dwa, trzy, a może nawet cztery gole. Tymczasem nasi rywale postawili bardzo trudne warunki na PGE Narodowym. Tylko kunszt kapitana kadry uratował nas od blamażu! Gol "Lewego" z ostatniej akcji meczu był ważny z dwóch powodów. Po pierwsze, zapewnił reprezentacji piekielnie ważne trzy punkty. Po drugie, pozwolił Lewandowskiemu samodzielnie objąć 4. lokatę w klasyfikacji najlepszych strzelców polskiej drużyny. Wyprzedza Ernesta Pohla o jedno trafienie. Do trzeciego Deyny traci jednego gola. Być może już w kolejnym meczu eliminacji Lewandowski wskoczy na podium?
A ostatecznie chyba nikt nie ma wątpliwości, że pewnego dnia nasz kapitan będzie najlepszym strzelcem w historii reprezentacji! Z łatwością powinien wyprzedzić Grzegorza Latę (5 goli różnicy), a później lidera Włodzimierza Lubańskiego (osiem goli różnicy).