Iga Świątek, Aryna Sabalenka,  Coco Gauff

i

Autor: Paweł Dąbrowski/Super Express, Lindsey Wasson/AP, Christophe Ena/AP

Wymiana zdań po finale

Coco Gauff ostro odpowiada Sabalence! Białorusinka wywołała burzę po finale Rolanda Garrosa, Iga Świątek w tle

2025-06-08 8:12

To był niezwykle pasjonujący finał Rolanda Garrosa, choć niestety bez udziału Igi Świątek. W tegorocznym finale Coco Gauff zmierzyła się z pogromczynią Polki w półfinale, Aryną Sabalenką. Po trzech setach zaciętej walki lepsza okazała się Amerykanka, która wygrała 6:7(5), 6:2, 6:4. Po meczu Białorusinka zaskoczyła swoimi słowami o tym, że gdyby przegrała z Igą w półfinale, to... Polka pokonałaby Gauff w finale! Te słowa doszły do uszu Amerykanki, która odpowiedziała stanowczo, choć z klasą.

Coco Gauff odpowiada Sabalence: "to ja tu siedzę..."

Starcie Coco Gauff z Aryną Sabalenką na początku wyglądało bardzo podobnie do tego z półfinału, w którym Białorusinka mierzyła się z Igą Świątek. W decydującym o trofeum starciu Sabalenka potrafiła prowadzić 4:1 i nawet 40:0 przy swoim podaniu, a i tak... Gauff doprowadziła do tie-breaka. Podobnie było w półfinale – Sabalenka prowadziła 3:0 oraz 4:1 (i 40:30 przy swoim podaniu), ale set rozstrzygał się ostatecznie w tie-breaku. Co więcej, obie dogrywki zakończyło się tak samo, czyli i tak zwycięstwem Białorusinki. Różnica jest taka, że Sabalenka z Polką ostatecznie wygrała, a z Amerykanką przegrała oba kolejne sety.

Aryna Sabalenka zalała się łzami po porażce w finale Roland Garros. Z trudem wydusiła te słowa

Iga Świątek zaczyna walkę w Roland Garros! Trudna drabinka

Sabalenka bardzo mocno i w dużej mierze negatywnie zaskoczyła swoimi słowami po finale. Jej zdaniem Iga Świątek, gdyby pokonała ją w półfinale, to w finale wygrałaby z Coco Gauff! Te słowa bardzo nie spodobały się kibicom. – To rozczarowujące słyszeć od niej coś takiego – pisali fani. W końcu słowa Aryny Sabalenki doszły też do uszu samej Gauff.

Oto ranking WTA po finale Roland Garros! Fatalna sytuacja Igi Świątek!

Amerykanka jasno podkreśliła, że nie zgadza się z tym stwierdzeniem i określiła je jako niesprawiedliwe, bo potrafiła już pokonać Świątek. – Nie zgadzam się z tym. To znaczy, to ja tutaj siedzę – zaczęła Gauff – Bez cienia krytyki dla Igi czy czegoś takiego, ale grałam z nią i wygrałam w trzech setach. Nie sądzę, żeby to było sprawiedliwe. Naprawdę może się zdarzyć wszystko – zauważyła Amerykanka. Co ciekawe, później 21-latka stwierdziła, że Aryna Sabalenka była trudniejszą rywalkę, bo grała lepiej niż Iga, ale potem... sama wycofała się z tych słów. – Jeśli zapytasz mnie szczerze, z kim chciałam grać, to była to Iga. Po prostu czułam, że Aryna gra tak dobrze. Oczywiście Iga jest również trudną przeciwniczką. Szczerze mówiąc, żadna z nich nie byłaby lepszą przeciwniczką – podsumowała Gauff.

Sport SE Google News

Najnowsze