Zbigniew Boniek

i

Autor: East News

MŚ 2018: Dwa medale i spektakularne klęski czyli Polska na mistrzostwach świata [HISTORIA]

2018-06-11 13:15

Już 19 czerwca reprezentacja Polski zagra swój pierwszy mecz na mistrzostwach świata 2018 w Rosji. Dla biało-czerwonych będzie to ósmy mundial w historii, a te poprzednie dostarczyły kibicom wielu emocji - zarówno pozytywnych, jak i tych negatywnych. Bo do dwóch wielkich sukcesów, jakimi były medale za trzecie miejsca w 1974 i 1982 roku, należy doliczyć spektakularne klęski na MŚ w XXI wieku.

MŚ 1938 – Francja

Trzeci w historii mundial rozegrano we Francji, a był to jednocześnie pierwszy występ na tym turnieju reprezentacji Polski. 80 lat temu mistrzostwa świata rozgrywano bez fazy grupowej, a od razu systemem pucharowym. I biało-czerwoni mieli sporego pecha, bo w 1/8 finału – od tej właśnie rundy zaczynała się impreza – trafili na Brazylię, czyli jedną z potęg światowej piłki. Po niezwykle wyrównanym spotkaniu nasza reprezentacja przegrała 5:6, choć jej zawodnicy nie mieli się czego wstydzić. Szczególnie Ernest Wilimowski, autor czterech goli. Co ciekawe Brazylijczycy zdobyli później brązowy medal tej imprezy, a Polacy z mistrzostwami świata pożegnali się na kolejne… 36 lat.

MŚ 1974 – RFN

Po długich latach oczekiwania wreszcie udało się wywalczyć awans na mundial. Przed startem turnieju niewielu mogło się spodziewać, że drużyna prowadzona przez Kazimierza Górskiego przejdzie do historii. Trzeba jednak przyznać, że selekcjoner miał naprawdę niesamowicie mocny zespół, o którego sile stanowili m.in. Jan Tomaszewski, Kazimierz Deyna, Grzegorz Lato, Andrzej Szarmach czy Robert Gadocha. Biało-czerwoni w grupie trafili na trudnych rywali, bo Argentynę, Włochy i dostarczyciela punktów – ekipę Haiti. Pierwszy etap turnieju przebrnęli jednak śpiewająco. Wygrali wszystkie trzy spotkania (3:2 z Argentyną, 7:0 z Haiti i 2:1 z Włochami) i awansowali do kolejnej rundy, czyli drugiej fazy grupowej. Tam najgroźniejszym rywalem kadry Górskiego byli gospodarze, czyli drużyna RFN. Po dwóch meczach oba zespoły miały na koncie po dwa zwycięstwa, a o awansie do finału miał rozstrzygnąć bezpośredni mecz we Frankfurcie. Niestety tego samego dnia nad miastem przeszła potężna ulewa, przez co spotkanie to zaczęto nazywać „meczem na wodzie”. Polacy długo walczyli jak równy z równym, ale ostatecznie przegrali 0:1 po bramce legendarnego Gerda Muellera. Tę porażkę powetowali sobie jednak triumfem nad Brazylią w meczu o trzecie miejsce. Gola na wagę srebrnego medalu (wtedy nie rozdawano brązowych) zdobył tam Grzegorz Lato, który z siedmioma trafieniami na koncie został królem strzelców.

MŚ 1978 – Argentyna

Po sukcesie cztery lata wcześniej do Argentyny Polacy jechali pewni własnych, bardzo dużych możliwości. W końcu byli trzecią drużyną świata! Niestety naszej kadrze pod wodzą Jacka Gmocha nie poszło już tak dobrze, jak w RFN. Choć zaczęło się obiecująco. Biało-czerwoni wygrali grupę z RFN (0:0), Tunezją (1:0) i Meksykiem (3:1) i awansowali do drugiej fazy grupowej. Tam jednak spotkali się ze ścianą. Najpierw przegrali 0:2 z Argentyną po dwóch golach słynnego Mario Kempesa, który wywalczył później tytuł króla strzelców turnieju. Nadzieje na awans choćby do meczu o trzecie miejsce dało zwycięstwo 1:0 nad Peru, ale w ostatnim spotkaniu Polacy musieli uznać wyższość Brazylii, która wygrała 3:1. Brak medalu wielu przyjęło z niemałym rozczarowaniem, szczególnie, że w kadrze wciąż były gwiazdy pokroju Deyny, Laty, czy Włodzimierza Lubańskiego, który cztery lata wcześniej nie pojechał na mundial z powodu kontuzji, ale do drzwi reprezentacji pukali też młodzi zdolni, jak chociażby Zbigniew Boniek. Ta mieszanka nie przyniosła jednak zamierzonego efektu.

MŚ 1982 – Hiszpania

Co innego na kolejnym mundialu, w Hiszpanii. Ten był bowiem kolejnym, który na stałe zapisał się w historii. Choć początki drużyny Antoniego Piechniczka były trudne i bolesne. Po dwóch bezbramkowych remisach w fazie grupowej z Włochami i Kamerunem Polacy mieli nóż na gardle, ale rozbili Peru aż 5:1. Później było nieco łatwiej. W drugiej fazie grupowej po kapitalnym meczu i hattricku Zbigniewa Bońka rozbili Belgię 3:0, a awans do półfinału zapewnili sobie remisując 0:0 z ZSRR. Niestety tam trafili na Włochów, późniejszych mistrzów świata, którzy w swoich szeregach mieli niesamowitego Paolo Rossiego. To właśnie on dwukrotnie trafił do polskiej bramki i zagwarantował swojej drużynie finał. Biało-czerwoni musieli więc znów obejść się smakiem, ale meczu o brąz nie zamierzali odpuszczać. Po znakomitym widowisku pokonali Francję 3:2 i drugi raz w historii stanęli na podium mistrzostw świata.

MŚ 1986 – Meksyk

Niestety w Meksyku niejako powtórzyła się historia z Argentyny, kiedy to brązowi medaliści MŚ nie potrafili pokazać się z tak dobrej strony, jak cztery lata wcześniej. Co prawda z grupy udało się wyjść, ale z dużymi problemami. Najpierw Polacy niespodziewanie zremisowali bezbramkowo z Marokiem, później pokonali Portugalię 1:0 po trafieniu Włodzimierza Smolarka, aż wreszcie polegli z Anglią 0:3 po hattricku Gary’ego Linekera. Etap 1/8 finału był jednak dla biało-czerwonych bardzo bolesny, bo wpadli tam na Brazylię, która przejechała się po naszej drużynie niczym walec i wygrała 4:0. Tym samym kadra prowadzona wciąż przez Antoniego Piechniczka odpadła tuż po fazie grupowej. Ci jednak, którzy na nią narzekali, kilka czy kilkanaście lat później zapewne pluli sobie w brodę. Bo przez kolejne 16 lat nie udało się wywalczyć awansu na mundial.

MŚ 2002 – Korea Płd. i Japonia  

Aż do pamiętnych mistrzostw w Azji. Pamiętnych z kilku względów. Najpierw drużyna Jerzego Engela w rewelacyjnym stylu wygrała eliminacje, a bohaterem narodowym został naturalizowany Nigeryjczyk Emmanuel Olisadebe. Tuż przed mundialem zarówno selekcjoner, jak i piłkarze zaznaczali, że na mistrzostwa jadą po medal. A nawet po puchar świata! Niestety te buńczuczne zapowiedzi wywołały jedynie większy zawód podczas samego turnieju. Bo już w pierwszym meczu biało-czerwoni przegrali 0:2 z Koreą Południową. Co gorsza byli w tym meczu zupełnie bezradni. Podobnie jak z Portugalią, przez którą zostali rozgromieni aż 0:4. Hattrickiem popisał się wówczas Pedro Pauleta, a polskim obrońcom, m.in. Tomaszowi Hajcie czy Jackowi Bąkowi, niepozorny napastnik śni się po dziś dzień. Na otarcie łez udało się wygrać z USA 3:1, ale był to jedynie mecz o honor.

MŚ 2006 – Niemcy

Scenariusz powtórzył się cztery lata później. Z tą różnicą, że wobec kadry Pawła Janasa nie było takich oczekiwań, jak w przypadku tej Engela. Polacy w fazie grupowej trafili bowiem na gospodarzy, czyli Niemców. Oraz Ekwador i Kostarykę. I już otwarcie turnieju okazało się klęską, bo biało-czerwoni przegrali z ekipą z Ameryki Południowej 0:2. Dużo więcej emocji było w starciu z Niemcami. Tam do doliczonego czasu gry utrzymywał się bezbramkowy remis, głównie dzięki niesamowitej postawie w bramce Artura Boruca. Niestety w 91. minucie gola na wagę trzech punktów dla rywali zdobył Oliver Neuville i tym samym ostatnie spotkanie grupowe naszej kadry znów było jedynie meczem o honor. I ponownie udało się je wygrać. Dwa gole zdobył wówczas obrońca Bartosz Bosacki, co nie zmienia faktu, że kolejne mistrzostwa zakończyły się klęską.

MŚ 2018 – Rosja

Mundial w Rosji będzie pierwszym od dwunastu lat, w którym zagrają Polacy. Ich grupowymi rywalami będą Senegal, Kolumbia i Japonia. Miejmy nadzieję, że przełamią fatalną passę występów na MŚ w XXI wieku i spiszą się lepiej, niż drużyny Engela czy Janasa!

Ciekawostki

- Spośród wszystkich polskich piłkarzy najwięcej meczów na MŚ rozegrał Władysław Żmuda. Wystąpił on w aż 21 spotkaniach. Jest też jednocześnie jedynym Polakiem, który brał udział w aż czterech mundialach (1974, 1978, 1982, 1986)

- Najskuteczniejszym z Polaków na MŚ jest Grzegorz Lato. Łącznie ma on na koncie 10 goli (1974 – 7, 1978 – 2, 1982 – 1)

- Bilans meczów Polski na MŚ to 31 spotkań, 15 zwycięstw, 5 remisów i 11 porażek. Bramki 44:40

- Polska czterokrotnie grała z późniejszym triumfatorem imprezy. Ani razu nie wygrała (0:1 z RFN w 1974, 0:2 z Argentyną 1978 i dwukrotnie z Włochami w 1982 – 0:0 i 0:2)

- Biało-czerwoni tylko raz w historii wygrali swój mecz otwarcia na MŚ – w 1974 roku z Argentyną. Aż trzykrotnie zaczynali mistrzostwa od bezbramkowych remisów (1978, 1982, 1986), a trzykrotnie od porażek (1938, 2002, 2006)

WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin

Najnowsze