Oba zespoły spotkały się po raz drugi. Pierwsze starcie miało miejsce w fazie grupowej. Wtedy w Kaliningradzie także górą była Belgia wygrywając 1:0.
Dla Belgów mecz o trzecie miejsce zaczął się wyśmienicie, bo już w jednej z pierwszych akcji zespół trenera Roberto Martineza wyszedł na prowadzenie. Dynamicznie na lewym skrzydle pobiegł Nacer Chadli, a jego dośrodkowanie na bramkę zamienił Thomas Meunier, który ubiegł obrońcę i bramkarza angielskiej drużyny. W pierwszej połowie lepsze wrażenie sprawiali Belgowie. Anglicy grali wolno, wręcz ospale. Najlepszą okazje miał Harry Kane, ale jego strzał nie zagroził bramce rywali.

i
W drugiej połowie Anglicy ruszyli do przodu, ale brakowało im precyzji i szczęścia. Ale mieli dobre okazje. Najwięcej zamieszania sprawiał Eric Dier. Najpierw oddał mocny strzał, ale pewnie wyłapał go bramkarz Belgów. Po chwili Dier wyszedł sam na sam z Courtoisem. Wydawało się, że padnie gol. Ale piłkę w ostatniej chwili wybił Toby Alderweireld!
Belgowie wyprowadzali znakomite kontry. Kapitalne uderzenie Meuniera jeszcze Pickford wybronił. Tyle że za moment musiał wyciągać piłkę z siatki po trafieniu Edena Hazarda. Asystę zaliczył Kevin de Bruyne.
Poprzedni występ Anglii w meczu o trzecie miejsce miał miejsce dość dawno, bo 28 lat temu. Na MŚ 1990 przegrali z Włochami. Teraz nie dali rady Belgom.

i