Jesteśmy liderem, a mundial mamy na wyciągnięcie ręki. To najprostszy i najszybszy opis sytuacji polskich piłkarzy w grupie eliminacji mistrzostw świata 2018. Teoretycznie nasi awans mogą sobie jednak zapewnić - w najlepszym scenariuszu - dopiero 4 września, po ewentualnych zwycięstwach z Danią w Kopenhadze i z Kazachstanem w Warszawie.
Wszystko przez zwycięstwa Danii i Czarnogóry w szóstej serii gier kampanii kwalifikacyjnej. Czarnogórcy pokonali Ormian 4:1, a Duńczycy 3:1 roznieśli na wyjeździe Kazachstan. Obie ekipy będą więc jedynymi już rywalami biało-czerwonych w walce o mundial. Obie zgromadziły na swoim koncie 10 punktów. 6 mniej niż podopieczni Adama Nawałki. Na dodatek Czarnogórcy mogą się też pochwalić znakomitym bilansem bramkowym (+7), ledwie o gola słabszym niż Polacy (+8).
Oznacza to, że najwcześniej nasi awans na mistrzostwa mogą świętować 4 września, po spotkaniu z Kazachstanem na PGE Narodowym. I tylko pod warunkiem, że 1 września nasi pokonają też Duńczyków w Kopenhadze, a jedno ze swoich spotkań przegrają Czarnogórcy (Kazachstan lub Rumunia). O kształcie ostatecznej tabeli decyduje bowiem - przy równej liczbie punktów - bilans bramkowy.
W dużym skrócie: biało-czerwoni, by być pewnymi awansu na mundial, muszą jeszcze zdobyć w tych kwalifikacjach siedem punktów w starciach z Danią (wyjazd), Kazachstanem (dom), Armenią (wyjazd) i Czarnogórą (dom).
Tabela grupy E po sześciu kolejkach grupy E:
Drużyna | Mecze | Zwycięstwa | Remisy | Porażki | Bilans bramek | Punkty | |
1. | Polska | 6 | 5 | 1 |
0 | 15:7 | 16 |
2. | Czarnogóra | 6 | 3 | 1 | 2 | 14:7 | 10 |
3. | Dania | 6 | 3 |
1 | 2 | 10:6 | 10 |
4. | Rumunia | 6 | 1 | 3 | 2 | 7:7 | 6 |
5. | Armenia | 6 | 2 | 0 | 4 | 7:14 | 6 |
6. | Kazachstan | 6 | 0 | 2 | 4 | 4:16 | 2 |