Już 41 przypadków koronawirusa, w tym 31 wśród piłkarzy i członków delegacji, wykryto podczas rozgrywanych w Brazylii piłkarskich mistrzostw Ameryki Południowej. Informację podało brazylijskie ministerstwo zdrowia. Jak wyjaśniono, pozytywne wyniki testów stwierdzono m.in. w reprezentacjach Wenezueli (zainfekowanych jest 12 osób), Boliwii (cztery) i Kolumbii (dwa). Niektóre media wymieniają także Peru.
Niemcy ZMIAŻDŻYLI Lewandowskiego. Takie słowo go zaboli, nie widział go od dawna
Do tej pory (dane obejmują badania do niedzieli) przeprowadzono prawie trzy tysiące testów PCR wśród drużyn narodowych i delegacji poszczególnych krajów oraz osób związanych z turniejem, a chodzi np. o pracowników hoteli. Uczestników Copa America podzielono na dwie grupy po pięć zespołów, a do fazy pucharowej awansują aż po cztery z każdej. Finał ma się odbyć 10 lipca na Maracanie w Rio de Janeiro.
Brazylia została organizatorem mistrzostw Ameryki Południowej dopiero 31 maja, zastępując Argentynę i Kolumbię, które zmagają się z pandemią COVID-19, a ten drugi kraj dodatkowo z kryzysem społeczno-politycznym. Z powodu organizacyjnych problemów z rywalizacji wycofały się zaproszone ekipy Kataru i Australii. W samej Brazylii nie brakuje głosów sprzeciwu w związku z organizacją mistrzostw, ze względu na jeszcze trudniejszą sytuację epidemiczną.
Piłkarze wrócili do kraju po kompromitacji ze Słowacją! Chroniła ich policja [WIDEO]
Na razie nie wiadomo, jaka będzie reakcja organizatorów na wybuch epidemii. Niewykluczone, że jeśli sytuacja będzie się pogarszać, impreza zostanie odwołana. Miejmy jednak nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie, a ognisko uda się opanować i zapobiec jego rozprzestrzenianiu.