I chociaż trener Aliou Cissé powiedział po meczu, że Senegal nie awansował dlatego, iż na to nie zasłużył, działacze (i zapewne naród senegalski) uważają inaczej.
Powodem odpadnięcia afrykańskiej ekipy z MŚ była klasyfikacja fair play (piąty czynnik w ustalaniu kolejności), w której Senegal z 6 żółtymi kartkami był gorszy od Japonii (4 żółte). Pamiętamy cyrk, jaki urządzili Japończycy w ostatnim kwadransie meczu z Polską.
„Federacja senegalska z ubolewaniem przyjęła brak zasad fair play wykazany przez drużynę japońską – głosi jeden z listów. - Klasyfikacja według kartek traci sens, gdy ekipa pozbawiona ducha fair play nie naraża się na karę. Jesteśmy przekonani, że Japonia dosłownie zrezygnowała z gry, gdy dowiedziała się o golu strzelonym przez Kolumbię Senegalowi. Odpowiadało to Japonii, ale sprzeczne jest z zasadami rządzącymi piłką nożną. Żądamy, aby instancje FIFA zajęły się tą sprawą i aby nałożone zostały właściwe sankcje na osoby i drużyny, których to dotyczy”.
Colin Smith, dyrektor FIFA przyznał, że przepis taki zastosowany został po raz pierwszy i że zostanie poddany analizie. Ale w obecnej chwili nie widać potrzeby, by go zmieniać. DCH