"Football is coming home" - to hasło towarzyszy niemal wszystkim Anglikom. Kibice na Wyspach gorąco liczą na sukces swojej reprezentacji w Rosji. "Synowie Albionu" idą jak burza na MŚ 2018 i są już w półfinale. Swój bój o finał stoczą w środę. Rywalem podopiecznych Garetha Southgate'a będzie inna rewelacja mundialu - Chorwacja. Zainteresowanie w Anglii jest ogromne, a niektórzy stanęli przed sporym dylematem. Tego samego dnia, co mecz z Chorwatami, odbędzie się bowiem także koncert Justina Timberlake'a w Londynie.
Artysta postanowił wyjść naprzeciw oczekiwaniom fanów. Porozumiał się z organizatorami i w hali stanie telebim, na którym Amerykanin i publiczność obejrzą arcyważne piłkarskie spotkanie. - W środę czeka nas kolejne szalone show. Ale tego dnia jest jeszcze jedno ważne wydarzenie. Zrobimy więc tak... Pogadałem z O2 i po raz pierwszy w historii drzwi hali otworzą się o 18:30 i puścimy mecz Chorwacja - Anglia na telebimach. Przyjdźcie i będziemy oglądać go wspólnie. Ja chcę to zobaczyć, wy chcecie to zobaczyć, wszyscy chcemy to zobaczyć - powiedział Justin Timberlake.
Pierwszy koncert Justina w Londynie odbył się w poniedziałek. Już wtedy nie zabrakło piłkarskich akcentów. Oprócz hasła "It's coming home" padały także pochwalne okrzyki ku czci Harry'ego Kane'a czy Harry'ego Maguire'a. Spotkanie Chorwacja - Anglia rozpocznie się w środę o godzinie 20:00.
Sprawdź wyniki sportowe na żywo. Tabele i statystyki.
Cały sport w jednym miejscu