W sobotę Dania udanie rozpoczęła finały MŚ 2018. Skandynawowie pokonali Peru 1:0. Nic dziwnego, że atmosfera w drużynie jest bardzo radosna. Tylko Jonas Knudsen myślami być gdzieś indziej. Kilka dni wcześniej urodziła mu się córeczka. Koledzy z reprezentacji wiedzieli, że obrońca bardzo chciałby zobaczyć dziecko. Postanowili więc wykupić mu czarterowy lot, by mógł spędzić z pociechą choć kilka godzin. - Chcieliśmy za to zapłacić, żeby dać mu pół dnia więcej z nowonarodzoną córką. Nie mieliśmy wątpliwości, że musi polecieć do domu - powiedział na łamach "Ekstra Bladet" Thomas Delaney.
W poniedziałek Knudsen był już z powrotem w Rosji. W spokoju może przygotowywać się więc do kolejnej mundialowej potyczki. W czwartek Duńczycy zmierzą się z Australią. Jeśli pokonają w Samarze "Kangury", to mogą być w zasadzie pewni awansu do 1/8 finału mistrzostw świata w Rosji.
Wyniki na żywo, statystyki i tabele -> Sprawdź tutaj na kogo stawiać
Aż 16 dyscyplin!