W niedzielę był smutek i rozczarowanie. Ale trudno się dziwić, bo Chorwacja jak równy z równym walczyła z Francją i na koniec musiała uznać wyższość rywali. Wtedy srebrne medale pewnie aż tak nie cieszyły. Ale gdy do piłkarzy Zlatko Dalicia dotarło, że osiągnęli historyczny sukces - do tej pory najlepszym wynikiem tej drużyny na mundialach był brąz w 1998 roku - rozpoczęło się świętowanie.
To samo można powiedzieć o kibicach. Pewnie w oczach wielu z nich po przegranym finale pojawiły się łzy, ale już w poniedziałek trzeba było godnie przyjąć wracających do kraju reprezentantów. I ci zostali przywitani jak prawdziwi mistrzowie świata! Którymi zresztą byli dla swoich rodaków. Na ulicach Zagrzebia srebro mundialu w Rosji celebrowało blisko pół miliona osób. Zdaniem chorwackich mediów ok 250 tys. zebrało się na głównym placu miasta, a pozostałe 200 tys. oczekiwało na przejazd otwartego autokaru z piłkarzami wzdłuż trasy ich podróży.
Podczas świętowania nie mogło zabraknąć też różnych występów artystycznych, choć głównymi aktorami tego widowiska byli oczywiście "Vatreni". I trzeba przyznać, że bawili się wyśmienicie. Co jedynie potwierdzają powyższe zdjęcia.
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin