Zlatan Ibrahimović

i

Autor: East News Zlatan Ibrahimović

Zlatan Ibrahimović w ostrych słowach o Szwecji. Oskarża swój kraj o rasizm

2018-11-07 13:13

Zlatan Ibrahimović jest jednym z tych piłkarzy, którego albo się kocha, albo nienawidzi. Wszystko za sprawą jego charakteru. Szwed potrafi zirytować kibiców drużyny rywali swoim zachowaniem. Nie można mu odmówić jednak tego, że jest świetnym zawodnikiem potrafiącym przesądzić o losach spotkania. W czwartek pojawi się druga biografia Ibrahimovicia, w której nie brakuje odważnych słów.

Fani piłkarza Los Angeles Galaxy już od paru lat mają okazję zapoatrzyć się w pierwszą książkę obowiadającą o jego losach. W pozycji "Ja, Ibra" nie brakuje zakulisowych opowieści oraz sytuacji, które miały na zawsze pozostać tajemnicą szatni. Książka "Ja Futbol", napisana przez wieloletniego felietonistę dziennika "Expressen" Matsa Olssona także zawiera wiele ciekawych fragmentów.

Choć premiera będzie miała miejsce dopiero w czwartek, szwedzcy dziennikarze dotarli już do niektórych jej fragmentów. Ibrahimović nie szczędzi krytyki pod adresem swoich rodaków. Oskarża ich o ukryty rasizm. - Moja kariera, zwłaszcza w początkowej fazie, wyglądałaby zupełnie inaczej, gdybym nazywał się Svensson albo Olsson. Z moim nazwiskiem musiałem cały czas walczyć i coś udowadniać, zwłaszcza w reprezentacji - czytamy w książce.

Ibrahimović musiał zmagać się z ciągłą krytyką. Co prawda media okrzyknęły go wielkim talentem, ale twierdziły również, że kompletnie nie pasuje do gry zespołowej. Na potwierdzenie swojej tezy napastnik przytacza przykład hejtu jaki spotkał Jimmiego Durmaza. Piłkarz reprezentacji Szwecji ma libańsko-tureckie pochodzenie.

W meczu mistrzostw świata przeciwko Niemcom sfaulował rywala, a po rzucie wolnym Toni Kroos zdobył zwycięską bramkę w ostatnich minutach meczu. Rośwcieczyło to szwedzkich fanów. - W kilkadziesiąt minut stał się najbardziej znienawidzoną osobą w Szwecji i grożono mu nawet śmiercią. Rasizm wyszedł wtedy spod politycznej poprawności Szwedów z nieprawdopodobną i niekontrolowaną siłą. Jimmy, podobnie jak ja, urodził się w Szwecji, lecz w rodzinie libańsko-tureckiej i podobnie jak ja jest traktowany jako "svartskalle" (czarny łeb). Gdyby jednak był czystej krwi Szwedem ze starym szwedzkim nazwiskiem, pisano by tylko o braku szczęścia - wyjawił Ibrahimović.

Najnowsze