Białkowski z reprezentacją Polski pojechał na mistrzostwa świata 2018 do Rosji, gdzie był trzecim bramkarzem. Nasz rodak zwiedził w Anglii kilka klubów. Bronił w Southampton, Barnsley, Notts County, Ipswich Town, a przed rokiem trafił do Millwal Londyn. W poprzednich rozgrywkach zagrał w 46. spotkaniach w Championship. W obecnej edycji nic się nie zmieniło. Wystąpił we wszystkich pięciu kolejkach.
Co za pech polskiego kadrowicza! Znów straci kilka tygodni w Niemczech
Na początku wyjazdowego spotkania z Wycombe Wanderers popełnił błąd. Niepotrzebnie wdał się w walkę na polu karnym z rywalem. Piłkarz gospodarzy liczył na błąd bramkarza i nie odpuścił. Nasz rodak się pogubi, w efekcie Scot Kashket odebrał mu piłkę i skierował ją do pustej bramki. W tym momencie beniaminek Championship objął prowadzenie. Polak ze złości uderzył w poprzeczkę. Na szczęście nie była to kosztowna pomyłka, bo ekipa Millwall wygrała 2:1.
Losy kadrowicza w rękach Nottingham i angielskiej federacji. Polak w potrzasku?
Jedna nieudana interwencja nie może przekreślać dokonań Polaka, który wiele razy ratował drużynę i miał świetnie parady. Pretensji do niego nie miał menedżer Gary Rowett. Był wyrozumiał i wytłumaczył, że w przypadku bramkarza takie sytuacji się zdarzają. Po 5. kolejkach na czele Championship jest Bristol City przed Reading i Bournemouth. Millwall zajmuje siódme miejsce i traci do lidera pięć punktów. W następnej kolejce (20 października) Millwall zagra u siebie z Luton Town.
Kadrowicz debiutuje w Lidze Mistrzów. Tomasz Kędziora zatańczy ze Starą Damą?