Obecny sezon jest dla Manchesteru City zupełnie inny niż poprzednie rozgrywki. "Obywatele" stracili bowiem w Premier League już sporo punktów i obecnie ich strata do liderującego Liverpoolu wynosi już 22 "oczka". Nawet najbardziej niepoprawni optymiści nie są w stanie stwierdzić, że jest to dystans do odrobienia. Szansą na uratowanie rozgrywek 2019/2020 w przypadku ekipy Pepa Guardioli pozostaje Liga Mistrzów. Tam w 1/8 finału zmierzą się z Realem Madryt.
Sam Gabriel Jesus rozegrał dotychczas 33 pojedynki, w których zdobył 16 bramek oraz zanotował 9 asyst. Z pewnością nie jest to zły bilans, ale na tym poziomie potrzeba wręcz perfekcji. I właśnie dlatego według "The Sun" Brazylijczyk postanowił rozstać się ze śliczną Fernandą Queiroz. Gdy ta poleciała do rodziny w Brazylii, gracz miał do niej zadzwonić i zakomunikować, że nie ma po co wracać do Anglii, bo on nie chce być już w związku, a zamierza skoncentrować się na swojej karierze.
Brazylijka zostanie teraz zapewne w swojej ojczyźnie i skupi się na rozwoju w branżach, z którymi związała swą karierę - modelingu i aktorstwie. Tak bezceremonialne zakończenie związku ze znanym piłkarzem z pewnością sprawiło jej jednak mnóstwo przyszłości. A zwłaszcza, że sprawą żyją media i z pewnością tak szybko ona nie ucichnie.