Saga z Dembele trwa od kilkunastu dni. Negocjacje nabrały tempa, gdy do gry wszedł sam piłkarz. Francuz zaprotestował, zbojkotował treningi i postanowił siłą przekonać władze Borussii Dortmund do zaakceptowania propozycji Barcelony. Niemcy początkowo o sprzedaży swojej gwiazdy nie chcieli słyszeć. Zawiesieli zawodnika, ale po dwóch odrzuconych ofertach Dumy Katalonii, przy trzeciej mieli dać skrzydłowemu zielone światło. Skłoniło ich do tego 90 milionów funtów oraz kolejnych 27 milionów ukrytych w bonusach.
Wielkie zmiany w Premier League. Letnie okienko transferowe skrócone o miesiąc?
O wszystkim poinformował, wydawany w Barcelonie, "Sport". Dembele, wbrew przepisom, już wcześniej dogadał się z Katalończykami. Podpisze ponoć pięcioletni kontrakt i przyjdzie mu na Camp Nou zastąpić Brazylijczyka Neymara. Ten już wcześniej został sprzedany do Paris Saint-Germain za 222 miliony euro.
To ponoć jeszcze nie koniec transferowych szaleństw władz Barcelony. Media informują, że blisko klubu znajduje się również Brazylijczyk Coutinho.