Ronaldo ma prawo być w nie najlepszym humorze. Początek sezonu jest dla niego nieudany. Piłkarz sam zawodzi na boisku, a i forma jego drużyny może pozostawiać wiele do życzenia. Co prawda, CR7 odebrał kilkanaście dni temu Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza, a w grudniu zdobył z Realem Klubowe Mistrzostwo Świata, ale inne statystyki pokazują, dlaczego frustracja portugalskiego gwiazdora może sięgać zenitu. Po pierwsze, on sam w 12 meczach La Liga zdobył tylko cztery bramki. Po drugie, Królewscy przegrali ostatnio na Santiago Bernabeu z Barcą 0:3 i tracą już do niej czternaście punktów. Niektórzy twierdzą, że piłkarze Zinedine'a Zidane'a stracili szanse na mistrzostwo kraju.
Duncan Castles, dziennikarz znany z kontaktów w otoczeniu Cristiano Ronaldo, twierdził na Twitterze, że piłkarz jest obrażony na klub i nie chce rozmawiać z prezesem swojego klubu. Tematem miałaby być nowa umowa dla CR7. Obecna kończy się w 2021 roku, ale Portugalczyk oczekuje podwyżki. Denerwuje go pewnie, że na mocy nowej umowy Leo Messiego Argentyńczyk zarabia więcej od Ronaldo. Dodatkowo w Madrycie mówią, że Real flirtuje z Neymarem i kusi go transferem. Brazylijczyk podobno nie jest ulubieńcem CR7.
Cristiano Ronaldo at odds with Florentino Perez as Real Madrid president courts Neymar. #RMCF #PSG #FCB #POR #BRAhttps://t.co/Vf82cO18Zr pic.twitter.com/QR6xhlP3p3
— Duncan Castles (@DuncanCastles) December 25, 2017