FC Barcelona jest klubem, który rok rocznie chce zdobywać wszystkie możliwe trofea. Ostatnie lata pod tym względem nie są najlepsze. Dlatego też posada obecnego trenera katalońskiej ekipy wisi na włosku. O zwolnieniu Valverde najgłośniej było po ubiegłorocznym półfinale Ligi Mistrzów, w którym Barcelona doznała blamażu w meczu rewanżowym z Liverpoolem i pożegnała się z tymi rozgrywkami.
Obecnie natomiast Blaugrana potrafi gubić punkty z teoretycznie najsłabszymi rywalami. Przykładem jest choćby bezbramkowy remis na Camp Nou ze Slavią Praga w Champions League. Dla kibiców z Barcelony czara goryczy przelała się we czwartek. Ekipa Valverde przegrała 2:3 z Atletico Madryt w półfinale Superpucharu Hiszpanii. Fani domagają się zwolnienia hiszpańskiego szkoleniowca.
I mimo słów wsparcia ze strony piłkarzy i władz pod adresem Valverde, w mediach pojawiły się informacje, że dyrektor generalny Oscar Grau i dyrektor sportowy Eric Abidal udali się do Kataru, gdzie pracuje Xavi Hernandez. Hiszpan to prawdziwa legenda Barcelony (rozegrał 767 spotkań w barwach Dumy Katalonii). Obecnie jest trenerem w Al-Sadd. Panowie mają rozmawiać o możliwym przejęciu Barcelony przez Xaviego.
Polecany artykuł: