Real Madryt ma za sobą bardzo nieudany sezon. Nic dziwnego, że gwiazdy "Królewskich" postanowiły o nim zapomnieć, wyjeżdżając na wakacje ze stolicy Hiszpanii. Lucas Vazquez wziął ze sobą rodzinę i gromadką udali się na Baleary. Jedna z gwiazd "Los Blancos" nie spodziewała się jednak, że po powrocie spotka ją niemiła niespodzianka. Okazało się, że w domu pojawili się złodzieje i brakuje wielu rzeczy. Nie podano co prawda wartości przedmiotów, ale można się spodziewać, że straty są spore.
Real Madryt zauważył, że to kolejne włamanie do domu człowieka z klubu. Już wcześniej ofiarami rabusiów zostali choćby Isco, Zinedine Zidane i Raphael Varane. W związku z tym władze ekipy z Estadio Santiago Bernabeu postanowiły dać złotą radę swoim podopiecznym. Zaapelowały, by ci nie wrzucali na Instagrama zdjęć z posiadłości, które mają ułatwiać złodziejom namierzenie miejsca zamieszkania. Zdaniem klubu taki zabieg zmniejszy częstotliwość niechcianych zdarzeń.
Piłkarze Realu Madryt nie są jedynymi ofiarami włamań. Niedawno w podobnej sytuacji znalazł się na przykład Alvaro Morata z Atletico Madryt. Spokojnie spać nie mogą także w Barcelonie. Tam złodzieje wzięli na cel Kevina Prince'a-Boatenga i Arthura Melo.