O fakcie rabunku poinformował sam hiszpański zawodnik. Na Instagramie opublikował wpis: "W Mediolanie wszystko w porządku? Okradło mnie dwóch gości przystawiając pistolet do głowy". Fani włoskiego futbolu od razu zaczęli się bać o zawodnika i stan jego zdrowia, ale na szczęście gracz po chwili wszystkich uspokoił. Nic mu się nie stało, ale przestępcy zwiali z łupem - cennym zegarkiem. A taki napad na piłkarza to nic nowego...
Wystartował kanał SUPER SPORT! Eksperci typują mecze Ekstraklasy [WIDEO]
W identyczny sposób bowiem jesienią 2018 roku został potraktowany napastnik reprezentacji Polski i SSC Napoli, Arkadiusz Milik. Prowadził swój samochód, gdy został zatrzymany przez przestępców, którzy przyłożyli mu pistolet do głowy i kazali oddać drogocenny zegarek. Polak - podobnie tak jak i teraz Hiszpan - nie miał wyjścia. Rozstał się z kosztownością, ale zachował pełne zdrowie i mógł wrócić do domu bez żadnych obrażeń. Za wyjątkiem tych psychicznych...
Włoskie organy ścigania z pewnością zrobią teraz wszystko, aby dopaść przestępców, którzy w taki sposób potraktowali zawodnika "Rossonerich". Może to być jednak bardzo ciężkie z uwagi na to, że wszystko działo się bardzo szybko i trudno przypuszczać, kto tak naprawdę stoi za tym napadem.
PRZERAŻAJĄCY napad na piłkarza Milanu! Przystawili mu PISTOLET DO GŁOWY