- Wziąłem udział w akcji społecznej "Stop zwolnieniom z WF-u". Z inicjatywy PKN Orlen poprowadzę kilka lekcji - wyjaśnia skrzydłowy reprezentacji Polski. - To dla mnie zupełnie nowe doświadczenie i sprawia mi frajdę. Ucząc dzieciaki podstaw piłki ręcznej, przekonuję je, że w czasach Internetu i konsol do gier nie ma sensu siedzieć tylko godzinami przed ekranem. Naprawdę warto uprawiać sport. Moja kariera też zaczęła się od lekcji WF-u - dodaje Wiśniewski.
Marcin Lijewski: Kielczanie powinni czuć się ćwierćfinalistami [WIDEO]
Piłkarz Orlen Wisły Płock pochodzi z rodziny sportowej. Wczoraj kontynuował rodzinne tradycje.- Moi rodzice też uczyli WF-u. Tata był trenerem siatkówki i bardzo chciał, żebym został siatkarzem. Długo w szkole trenowałem siatkówkę, piłkę ręczną, lekkoatletykę. W końcu musiałem coś wybrać i postawiłem na szczypiorniaka - wspomina.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail