- O tym, że odpadliśmy z Ligi Mistrzów, zdecydował pierwszy mecz. Na tym etapie rozgrywek jednobramkowa przewaga to przed rewanżem żadna zaliczka - złościł się Wenta.
Tak naprawdę to Vive odpadło z Ligi Mistrzów na własne życzenie. Kielczanie wylosowali najsłabszego z możliwych rywali, w drugiej połowie rewanżowego spotkania prowadzili już różnicą trzech goli. Wystarczyło tylko utrzymać tę przewagę i promocja do grona ośmiu najlepszych drużyn w Europie byłaby pewna. Niestety, 12 minut przed końcem gry Słoweńcy wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca spotkania.
Cimos Koper - Vive 25:23 (12:13)
Najwięcej bramek dla Vive: Stojković 5, Tkaczyk, Olaffson, Kuchczyński po 4