Wisła miała wielką szansę na ogranie czołowego zespołu Bundesligi. W pierwszej połowie wicemistrzowie Polski toczyli wyrównany bój, a dzięki determinacji w końcówce zeszli na przerwę, prowadząc 16:15.
W drugiej połowie wszystko się posypało. W kluczowym momencie w 54. minucie przy stanie 23:25 przestrzelił nieomylny do tej pory (11 goli) Valentin Ghionea (28 l.), poszła kontra i było po zawodach. Teraz płocczanom pozostaje walka o awans do Pucharu EHF (odpowiednik piłkarskiej Ligi Europy).
Najwięcej goli dla Wisły: Ghionea - 11, Syprzak i Nikcević po 3.