„Super Express”: Czy jest pan już w pełni gotowy do udziału w ME?
Maciej Gębala: Jeszcze niedawno nie mogłem wyprostować nogi. Dlatego odpuściłem dwa mecze na turnieju w Hiszpanii. Ale teraz już jest wszystko dobrze.
- Na kole trwała ostra walka o miejsce w kadrze.
- Tak. Bardzo dobrze pokazał się szczególnie Dawid Dawydzik, który miażdżył rywali i strzelał dużo goli. Azoty Puławy pewnie sporo zarobią na transferze.
- Zaczynacie turniej od meczu z silną Słowenią.
- Na Euro nie ma słabych. W obronie mają dwóch zawodników Telekom Veszprem, Blagotinska i Mackovseka. Są świetnie zgrani i będzie trudno przebić się przez taki mur. Ale spróbujemy. Zwycięstwo ze Słowenią jest możliwe.
- Doczekamy się w kadrze klanu Gębalów?
- Mam taką nadzieję. Na razie czekamy na powrót do zdrowia mojego młodszego o rok brata Tomka, to ważny zawodnik kadry. Tomek jednak musi być cierpliwy, nie może za szybko wracać, żeby kontuzja się nie odnowiła.
- Kiedy wróci do gry?
- W tym sezonie raczej już nie zagra. Latem powinien być już w pełni sił.

i
Maciej Gębala: Możemy pokonać Słowenię!
2020-01-10
12:48
Macięj Gębala (26 l.) będzie silnym punktem defensywy na ME w Goeteborgu. Potężny kołowy po kontuzji kolana wrócił do kadry. Polski szczypiornista SC Lipsk gotowy do gry w ME. Nam mówi: