Cóż, z jednej strony faktem jest, że Bogdam Wenta w europarlamencie rzeczywiście może momentami przypominać słonia w składzie porcelany. Zna się głównie na sporcie, na polityce odrobinę mniej. Tyle czy rzeczywiście jest on wyjątkiem? Będziemy uczciwi: kiedyś Marka Migalskiego sami postanowiliśmy posłuchać. Wzięliśmy nawet popcorn. I mamy taką uwagę. O ile Bogdan Wenta zna się tylko na szczypiorniaku, o tyle wciąż nie mamy pojęcia, jaka dziedzina jest specjalnością naszego byłego polityka, a dzisiaj zawodowego Twitterowca. Bzdury opowiadał bowiem niemożliwe.
Na @PolsatNews wywiad z europoslem PO! To Pan Wenta. O piłce ręcznej. Pierwszy raz w tv od czasu elekcji. Brawo PO, brawo jej wyborcy.
— Marek Migalski (@mmigalski) styczeń 31, 2015
Pozostaje jeszcze pytanie, czy polityka to taka wiedza tajemna? Podnieść płace, obniżyć podatki, wyczarować pieniądze. W tej kolejności. Żeby podnieść płace, trzeba jednak podnieść podatki, więc nikt ich - co zrozumiałe - nie obniża, a czarować pieniążki potrafią tylko Amerykanie. Wszystkim innym rośnie inflacja.
Europoseł PO, pan Wenta, bardzo kompetentnie wypowiadał się na temat piłki ręcznej. Jeszcze raz gratulacje dla PO i dla jej wyborców.
— Marek Migalski (@mmigalski) styczeń 31, 2015
Zapytacie teraz, co to ma wspólnego ze sportem? Otóż sporo. Polityka to sport. Prawdziwe wyścigi. Konkurencja: "sprint obietnic". Od siedmiu lat prowadzą politycy PO.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail