Nieznane przyczyny
Klub występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej we Francji. Swój ostatni mecz Kabeya rozegrała 5 lutego, będąc jedną z najlepszych zawodniczek na parkiecie. W minioną niedzielę trafiła z nieznanych przyczyn do szpitala i zmarła dzień później. Była utalentowaną bramkarką, młodzieżową reprezentantką swojego kraju. Klub w którym zapanowała żałoba po śmierci młodej osoby wydał oświadczenie.
- Z ogromnym smutkiem i głębokim żalem zawiadamiamy o nagłej śmierci naszej wojowniczki Jemimy Kabeya. Oprócz wielkiego talentu i wzorowej postawy była przede wszystkim promienną, słoneczną i niezmiernie dobrą młodą kobietą . Jej uśmiech i zaangażowanie pozostawią niezatarte wspomnienia w naszych sercach i historii klubu. W tych bolesnych chwilach nasze myśli są przede wszystkim z jej rodziną, rodzicami, bratem, siostrą, ale także naszymi zawodniczkami i naszym personelem. Składamy im najszczersze kondolencje i wspieramy ich. Cała rodzina Handball Plan-de-Cuques jest w żałobie i musi stawić czoła tej strasznej tragedii – napisano w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Grała w reprezentacji Francji
Kebaya była zawodniczką HBPC Plan-de-Cuques od 2022 roku, a całkiem niedawno przedłużyła kontrakt o kolejne dwa lata. Uchodziła za jedną z najbardziej uzdolnionych zawodniczek na tej pozycji we Francji. W obecnym sezonie ligowym jej skuteczność obron wynosiła 35.6 procent. Reprezentacja Francji to wicemistrz olimpijski z ubiegłorocznych igrzysk w Paryżu. Kebaya reprezentowała swój kraj na mistrzostwach świata juniorek w 2022 roku, na których Francuzki zajęły 13. miejsce. Na śmierć młodej zawodniczki zareagowała Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF).
- Prezydent IHF, dr Hassan Moustafa, pragnie złożyć kondolencje rodzinie, przyjaciołom, kolegom z drużyny i wszystkim, którzy zostali dotknięci odejściem Jemimy. Utrata tak jasnego i pełnego życia młodego człowieka to tragedia nie do opisania - napisano w oświadczeniu, opublikowanym na oficjalnej stronie IHF.
Nie żyje były piłkarz Norwich City. Miał tylko 26 lat, trudno pogodzić się z tą tragedią