Reprezentacja Polski środowy mecz z Chorwacją rozpocznie o godzinie 20:30. Wcześniej w grupie A rundy głównej rozegrane zostanie spotkanie innych kandydatów do gry w półfinale - Francja zmierzy się z Norwegią. Jeśli "Trójkolorowym" powinie się noga, to nasi reprezentanci mogą pozwolić sobie nawet na porażkę z Chorwatami, ale nie wyżej niż trzema golami. W przypadku zwycięstwa Francji środowi rywale reprezentacji Polski nie będą mieli już zupełnie szans na awans.
ME w piłce ręcznej: Marino Marić przed meczem Polska - Chorwacja
Szczypiorniści z Bałkanów nie mają jednak w naturze odpuszczać. Nawet jeśli nie mają żadnych szans na grę o najwyższe cele, to w środowy wieczór zrobią wszystko, by zepsuć święto gospodarzom. - Jesteśmy w pełni skoncentrowani na meczu z Polską, który chcemy wygrać - powiedział Marino Marić, kołowy reprezentacji Chorwacji.
- W poprzednim meczu z Francją byliśmy pewni, że możemy wygrać. Niestety, już do przerwy przegrywaliśmy sześcioma bramkami i dystans do rywali był zbyt duży. Nasza pewność siebie została zachwiana przez drużynę Claude'a Onesty - dodał Marić.