Reprezentacja Polski kobiet w piłce ręcznej na nowo buduje się pod czujnym okiem trenera Leszka Krowickiego i już przyjęła pierwszą, srogą lekcję szczypiorniaka. Choć dobrze rozpoczęła spotkanie z Francją, wyszła na prowadzenie 5:4, to po chwili faworytki odrobiły straty i już do samego końca nie pozwoliły Polkom choćby zbliżyć się do remisu. "Trójkolorowe" totalnie kontrolowały przebieg spotkania. Z minuty na minutę podwyższały rezultat. Nawet rezerwowe zawodniczki wniosły dodatkową jakość. Ostatecznie nasze piłkarki straciły 31 bramek. Udało się obronić zaledwie cztery akcje Francuzek.
Polki muszą się szybko otrząsnąć i rozegrać jeszcze dwa mecze grupowe. O punkty łatwo nie będzie, gdyż zmierzą się z Holenderkami i Niemkami.
Polska - Francja 22:31
Polska: Monika Kobylińska, Marta Gęga, Agnieszka Kowalska, Patrycja Królikowska, Kinga Grzyb, Weronika Gawlik, Katarzyna Janiszewska, Adrianna Płaczek, Joanna Drabik, Joanna Kozłowska, Emilia Galińska, Alina Wojtas, Natalia Nosek, Kamila Szczecina, Kinga Achruk, Ewa Andrzejewska
Francja: Laura Glauser, Amanda Kolczynski, Camile Ayglon-Saurina, Allison Pineau, Laurisa Landre, Grace Zaadi, Amandine Leynaud, Manon Houette, Siraba Dembele, Laura Flippes, Tamara Horacek, Beatrice Edwige, Estelle Nze-Minko, Marie-Paule Gnabouyou, Gnonsiane Niombla, Alexandra Lacrabere