W poniedziałek w krakowskiej Tauron Arenie zostały rozegrane dwa spotkania grupy I. Na pierwszy ogień poszło spotkanie Macedonii z Norwegią, które dostarczyło nie lada emocji. Skandynawowie przystąpili do rywalizacji po niespodziewanym zwycięstwie nad reprezentacją Polski 30:28. Jednak od samego początku gra nie układała się po ich myśli, na przerwę schodzili przegrywając 14:17, co było nie lada zaskoczeniem.
W drugich 30 minutach wzięli się do roboty i doprowadzili do wyrównania, lecz na 9 sekund przed końcem Macedończycy stanęli przed szansą przechylenia szali na swoją korzyść, lecz nie zdążyli wyprowadzić skutecznej akcji i mecz zakończył się remisem.
Zobacz: ME w piłce ręcznej: Polska w drodze do półfinału. Białoruś na łopatkach
O 20:30 rozpoczęło się kluczowe spotkanie dla reprezentacji Polski, która pechowo rozpoczęła drugą fazę mistrzostw Europy od porażki z Norwegią 28:30. Piątkowy wynik sprawiał, że podopieczni Michaela Biglera musieli wygrać z Białorusią, aby nadal liczyć się w walce o awans do półfinału. Swoje zadanie wykonali w 100 % wygrywając 32:27. Gospodarzy mistrzostw Europy czeka teraz decydujące spotkanie w środę wieczorem z Chorwacją. Zwycięstwo zagwarantuje nam grę w strefie medalowej. Trzymajmy kciuki do ostatniej sekundy za biało-czerwonych!
25.01:
Macedonia - Norwegia 31:31
Polska - Białoruś 32:27