Michael Biegler

i

Autor: East News

Michael Biegler przed MŚ 2013: Polska to wciąż potęga

2012-12-28 3:00

Nie mam szklanej kuli, nie jestem czarodziejem i dlatego nie wywróżę, jaki wynik przywieziemy z mistrzostw świata w Hiszpanii. Jedno mogę obiecać: Będziemy walczyć w każdym meczu i nie odpuścimy nawet o krok - zapewnił trener reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych Michael Biegler (51 l.), którego drużyna przygotowuje się do mistrzostw świata w Hiszpanii (11-26.01. 2013).

"Super Express": - Karol Bielecki w rozmowie z naszą gazetą powiedział, że jeżeli drużyna trafi z formą, to na mistrzostwach świata możemy zajść bardzo daleko. Zgadza się pan z tą opinią?

Michael Biegler: - Trudno nie liczyć się ze zdaniem tak doświadczonego piłkarza, jak Karol. Nie chcę jednak oceniać naszych szans. Wszystko okaże się na boisku. Wiem natomiast, że Polska ma piękne tradycje gry na mistrzostwach świata i wielkie ambicje. To wciąż bardzo dobra drużyna, ścisła światowa czołówka. Moim zadaniem jest, aby ten potencjał wykorzystać. Robię wszystko, żeby zespół był jak najlepiej przygotowany do najważniejszej imprezy 2013 roku.

- Kto panu najbardziej zaimponował na zgrupowaniu kadry w Pruszkowie?

- Nie będę wystawiał indywidualnych cenzurek, bo byłoby to niesprawiedliwe wobec pozostałych zawodników. Cieszę się, że młodzi gracze coraz lepiej czują się w tej drużynie, że nie ma w niej podziałów. No i oczywiście jestem bardzo szczęśliwy, że do kadry wrócił Bielecki. Karol ze swoim międzynarodowym doświadczeniem jest nam bardzo potrzebny. Podobnie jak Marcin Lijewski, który zapewnił mnie, że jest pod telefonem i w razie potrzeby stawi się na każde wezwanie. To bardzo budujące.

- Wszyscy zawodnicy podkreślają, że ma pan z nimi świetny kontakt, że atmosfera w reprezentacji jest znakomita. Jak pan potrafił tak szybko dotrzeć do piłkarzy przez lata związanych z Bogdanem Wentą?

- Miło słyszy się takie opinie, ale prawda leży gdzie indziej. Otóż największy wpływ na budowę atmosfery mają sami zawodnicy.

- Pracuje pan z polską kadrą już kilka miesięcy. Co pana pozytywnie i negatywnie zaskoczyło w naszym kraju?

- Kiedy jeżdżę na mecze ligowe, ze wszystkich stron spotykam się z wyrazami sympatii. We wszystkich drużynach chcą mi pomóc. U was ludzie są niesamowicie otwarci, mają serce na dłoni. Denerwują mnie tylko częste turbulencje, gdy latam z Frankfurtu do Warszawy (śmiech). Poza tym wszystko jest super.

Najnowsze