- To będzie brutalna i brudna wojna z Polakami. Jeśli będzie trzeba, zagramy jak świnie - zapowiadał przed spotkaniem bramkarz Niemiec Silvio Heinevetter (28 l.).
Jednak to Polacy od pierwszej syreny ruszyli wściekle na przeciwników. Bez litości. Po raz pierwszy w tych mistrzostwach to my jako pierwsi otworzyliśmy rywalizację golem (Patryk Kuchczyński). Potem była bramka za bramkę, cios za cios, ale to biało-czerwoni wreszcie wypracowali sobie kilkubramkową przewagę.
Niemcy odgryzali się jak mogli, ale za nic nie udało im się wyjść na prowadzenie. Kapitalnie bronił Piotr Wyszomirski (23 l.), a Karol Bielecki (30 l.) bombardował rywali potężnymi rzutami (zdobył 4 gole w ważnych momentach).
Końcówka była bardzo nerwowa, w pewnym momencie to Niemcy prowadzili dwoma golami, ale odpowiedź Polaków była błyskawiczna. Wreszcie Michał Jurecki trafił na 33:32! Niemcy stracili wszystko - szanse na medal, niemal pewną kwalifikację olimpijską i awans do przyszłorocznych mistrzostw świata. Widzieliście ich miny? Bezcenne! Dziękujemy chłopaki!