Ludovic Fabregas, piłka ręczna, reprezentacja Francji

i

Autor: East News Ludovic Fabregas

Mistrzostwa świata w piłce ręcznej 2019: Pogrom Francuzów! Zabawna wpadka bramkarza Trójkolorowych

2019-01-12 22:12

Francja - Serbia w piłkę ręczną RELACJA NA ŻYWO ONLINE WYNIKI LIVE. Mistrzostwa świata w piłce ręcznej RELACJA LIVE w INTERNECIE. Kto wygra? Gdzie relacja z Francja - Serbia? WYNIKI mistrzostwa świata w piłce ręcznej NA ŻYWO. Relacja Francja - Serbia LIVE. Gdzie oglądać mistrzostwa świata w piłce ręcznej LIVE?

Francja - Serbia 32:21 (15:12)

SKŁADY:
Francja: Dumolin, Gerard - Abalo 2, Claire, Dipanda, Fabregas 5, Grebille 3, Guigou 3, Karabatić 1, Lagarde 2, Mahe 4, Mem 3, N'guessan 2, Porte 2, Remili 5, Sorhaindo 

Serbia: Verkić, Cupara - Ilić N., Ilić V. 3, Kukić, Marsenić 2, Mosić 4, Nenadić, Nikolić 1, Obradović, Orbović 3, Pusica 1, Radivojević 6, Vorkapić, Vujić 1, Zelenović

Niemal cały styczeń będzie dla kibiców szczypiorniaka pełen emocji. Od 10 do 27 stycznia potrwają mistrzostwa świata w piłce ręcznej mężczyzn. Na parkietach w Niemczech i Danii o tytuł powalczy dwadzieścia cztery zespoły. Faworytów jest jednak tylko kilku, a w tym gronie na pewno trzeba umieścić reprezentację Francji.

Dość boleśnie przekonali się o tym Serbowie, którzy byli w stanie prowadzić wyrównaną walkę przez nieco ponad 20 minut. Wtedy Trójkolorowi zaczęli uciekać z wynikiem. Do przerwy powinno być 15:11, ale w ostatniej akcji pierwszej połowy doszło do wyjątkowo zabawnej i niespotykanej sytuacji.

Serbowie próbowali ruszyć z akcją, choć do końca zostało już tylko kilka sekund. Arbiter podyktował rzut wolny. Przed Mosiciem był cały zespół Francji ustawiony w murze, a za nimi stał jeszcze Gerard. Piłka przebiła się przez mur i... wyślizgnęła z rąk bramkarza!

Z minuty na minutę nieskuteczność Serbów się powiększała. Podopieczni Pernucicia nie byli w stanie zdobyć gola przez ponad 7,5 minuty drugiej odsłony. Trójkolorowi odskoczyli na dziewięciobramkową przewagę, którą skutecznie powiększali z każdą kolejną akcją.

Nic dziwnego, skoro znakomitą dyspozycję prezentował ich bramkarz, Gerard, a ich rywale co chwilę gubili piłkę. W godzinę tracili ją aż... dwadzieścia razy. A przecież nie wlicza się w to liczbę chybionych rzutów. Francuzi stopniowo zwiększali różnicę bramkową, a ta na koniec wyniosła jedenaście goli!

To pokaz siły przed zbliżającymi się ważnymi meczami. Francuzi zagrają w poniedziałek z reprezentacją zjednoczonej Korei, by w ostatnich dwóch spotkaniach rywalizować z Niemcami i Rosjanami. Serbowie mają małe szanse na wyjście z grupy, ale jesli chcą podtrzymać marzenia, to muszą pokonać Brazylię. 

Najnowsze