Sławomir Szmal

i

Autor: Eastnews

MŚ piłkarzy ręcznych: Szmal zatrzymał Argentynę, Polska wymęczyła zwycięstwo!

2015-01-18 20:03

Wielu spodziewało się, że spotkanie Polska - Argentyna będzie dla biało-czerwonych bardzo trudną przeprawą, jednak chyba nikt nie myślał, że zwycięstwo przyjdzie naszym szczypiornistom w takich bólach. Praktycznie cały mecz obie ekipy szły łeb w łeb, jednak w końcówce to Polska była lepsza. Znakomicie bronił Sławomir Szmal i ostatecznie udało się wyszarpać wygraną 24:23, która była dla naszej reprezentacji pierwszą na mistrzostwach świata w Katarze.

Ależ to był mecz, ależ emocje! Polska wygrała z Argentyną 24:23, ale zwycięstwo przyszło w dużych bólach. Reprezentacja "Albicelestes" pokazała, że świetny rezultat w spotkaniu z Danią (remis 24:24) nie był przypadkiem. Od samego początku gracze z Ameryki Południowej byli niesamowicie ruchliwi i groźni w ataku, przez co sprawiali sporo problemów biało-czerwonym. Mimo to nasza defensywa spisywała się bardzo solidnie, czego niestety nie można powiedzieć o ataku.

MŚ w piłce ręcznej: Michael Biegler zły po porażce z Niemcami. Zdecydowała pierwsza połowa [WIDEO]

W ofensywie polscy szczypiorniści notowali zdecydowanie za dużo strat, przez co często narażali się na kontry, ale przede wszystkim nie zdobywali goli. Najdłuższy fragment bez rzuconej bramki przez Polaków trwał blisko 7 minut! W końcówce Argentyńczycy opadli nieco z sił, bo sami popełniali więcej błędów, co z kolei bezwzględnie wykorzystali podopieczni Michaela Bieglera.

W ostatnich latach w przypadku naszej reprezentacji zupełnie normalne są emocjonujące końcówki, przez które kibice nierzadko dostają palpitacji serca i chcą wyrzucać telewizory przez okno. I nie inaczej było tym razem. Gdy wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą, w niedługich odstępach czasowych dwóch naszych zawodników zostało wykluczonych, dlatego Argentyna kończyła w przewadze. Ponadto na nieco ponad minutę do ostatniej syreny dostała rzut karny. Wtedy jednak objawił się geniusz Sławomira Szmala, któremu udało się obronić, a w kolejnej akcji bramkę rzucił Michał Jurecki i wtedy było jasne, że nie damy sobie już wydrzeć zwycięstwa.

Wygrana z Argentyną jest cenna, ale kosztowała naszą reprezentację mnóstwo sił. Dlatego mamy nadzieję, że Polacy szybko się zregenerują i w kolejnych meczach będą walczyć do upadłego tak jak w spotkaniu z "Albicelestes"

Argentyna - Polska 23:24 (12:11)

Argentyna: Schulz, Garcia - F. Fernandez, Pizarro, S. Simonet, P. Portela, D. Simonet, Cangiani, P. Simonet, Querin, Vieyra, J. P. Fernandez, Vidal, Carou, A. Portela, Crevatin.

Polska: Szmal, Wyszomirski - Lijewski, Krajewski, Orzechowski, Bielecki, Rojewski, Wiśniewski, B. Jurecki, M. Jurecki, Grabarczyk, Jurkiewicz, Syprzak, Daszek, Szyba, Chrapkowski.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze