W 35. minucie biało-czerwoni prowadzili aż 18:10, ale potem ich przewaga zaczęła topnieć i końcówka była nerwowa.
- Przy takiej dominacji, jaką mieliśmy, trzeba było dobić przeciwnika. A my myśleliśmy, że jest już po meczu i potem musieliśmy drżeć o wynik - nie owijał w bawełnę najskuteczniejszy (7 bramek, 70 proc. skuteczności) w polskiej ekipie Krzysztof Lijewski.
Oprócz niego kapitalną partię rozegrał też Szmal, który nie pozwolił rywalom na odrobienie strat.
- Prowadziliśmy do przerwy różnicą pięciu goli, potem nawet ośmiu, dlatego nie wiem, co się stało w końcówce. Będę o tym rozmawiał z drużyną - stwierdził trener Michael Biegler.
W końcówce Polacy wyglądali, jakby im ktoś odłączył prąd, ale za większą część spotkania należą im się brawa. Bardzo dobrze funkcjonowała obrona, nieźle rozgrywał Bartłomiej Jaszka, a jeszcze lepiej rzucali Michał Jurecki, Adam Wiśniewski i nieomylny przy rzutach karnych Michał Kubisztal.
Klasę naszego zespołu docenił największy gwiazdor Barcelony, najskuteczniejszy w ekipie Białorusi Siergiej Rutenka (9 goli). - Polacy zagrali dobre spotkanie. Szczególnie przez pierwsze 40 minut. Jeżeli będą utrzymywać taki poziom gry przez całe mecze, to przy odrobinie szczęścia mogą zajść daleko - powiedział.Piotr Dobrowolski
Zdaniem eksperta: Gra była szarpana
Mateusz Jachlewski (27 l., lewoskrzydłowy, wicemistrz świata z 2007 roku):
- Jak to w pierwszym meczu na wielkim turnieju gra była szarpana. W drugiej połowie szwankowała skuteczność, ale najważniejsze, że mamy dwa punkty. Wynik utrzymali nam Sławek Szmal i "Lijek". Widywałem już lepsze spotkania w wykonaniu Białorusinów, choćby kiedy przed sezonem graliśmy z nimi z Vive. Zmartwiłem się, że u nas było tak mało zmian. Jedną siódemką całego turnieju rozegrać się nie da.
Oby tak dalej Polska - Białoruś 24:22 (14:9)
Polska: Szmal - Lijewski 7, Wiśniewski 3, B. Jurecki 3, Kubisztal 3, Jaszka 3, M. Jurecki 3, Bielecki 1, Orzechowski 1, Jurkiewicz, Krajewski, Syprzak.
Białoruś: Kotliński, Czerepienko - Rutenka 9, Sziłowicz 3, Puchowski 2, Baranow 2, Szumak 2, Babiczew 2, Kniaziew 1, Kamyszik 1, Browko, Kożeniewski, Nikulenkow, Nieżura, Titow.
Grupa C
Inne wyniki: Serbia - Korea Płd. 31:22, Słowenia - Arabia Saudyjska 32:22
1. Słowenia 1 2 32:22
2. Serbia 1 2 31:22
3. POLSKA 1 2 24:22
4. Białoruś 1 0 22:24
5. Korea 1 0 22:31
6. Arabia Saud. 1 0 22:32
Nie przegap!
Polska - Arabia Saudyjska
poniedziałek, godz. 20.15
TVP 2, TVP Sport