Polska - Czarnogóra, piłka ręczna kobiet

i

Autor: CYFRASPORT

MŚ w piłce ręcznej: Polska - Chiny 24:18. Zwycięstwo po mękach

2015-12-08 21:09

Mecz Polska - Chiny na MŚ w piłce ręcznej kobiet miał być dla naszej reprezentacji spacerkiem. Azjatki, dość niespodziewanie, postawiły jednak podopiecznym Kima Rasmussena trudne warunki i napędziły sporo pietra. Biało-czerwone zagrały fatalną pierwszą połowę i nieco lepszą drugą. To wystarczyło, by wygrać z nie najsilniejszą ekipą, ale na trudniejsze spotkania może to być za mało.

Mecz Polska - Chiny miał być dla naszych reprezentantek szansą na powrót na właściwe tory po porażce ze Szwecją. Znacznie niżej notowane Azjatki były idealnymi rywalkami do odbudowania morale. Tymczasem już pierwsze minuty pokazały, że wtorkowe rywalki podopiecznych Kima Rasmussena tanio skóry nie sprzedadzą i powalczą o sprawienie niespodzianki. Biało-czerwone miały problem w obronie z szybkimi przeciwniczkami i ataku na wysoko ustawioną defensywę Chin.

Polska - Chiny. Wygrana po męczarniach

Przez całą pierwszą połowę spotkanie było nadspodziewanie wyrównane. Długi czas nasze szczypiornistki przegrywały. Udało im się jednak przed przerwą wyjść na prowadzenie i wlać nadzieję w serca kibiców, którzy tłumnie stawili się w hali, by dopingować reprezentację Polski. W przerwie wszyscy oni oczekiwali, że Kim Rasmussen wstrząśnie drużyną, a szczególnie zawodniczkami grającymi w obronie i bramkarkami. W pierwszych trzydziestu minutach wtorkowej konfrontacji cały blok defensywny Polski wyglądał bowiem jakby wciąż był w kraju na zgrupowaniu przedturniejowym.

W drugiej połowie nasze szczypiornistki zagrały nieco lepiej. Po wznowieniu gry osiągnęły kilkubramkową przewagę, ale ich postawa wciąż pozostawiała sporo do życzenia. Na szczęście w końcówce mocno osłabły rywalki i biało-czerwone dowiozły cenne dwa punkty do końcowego gwizdka. Mamy nadzieję, że urodzone w bólach zwycięstwo okaże się bardzo cenne w końcowym rozrachunku i podbuduje atmosferę w drużynie. Kolejne spotkanie Polki rozegrają już w środę 9 grudnia przeciwko Angoli.

Polska - Chiny 29:24 (12:11)

Polska: Gawlik, Wysokińska – Achruk, Kobylińska, Kudłacz-Gloc, Niedźwiedź, Pielesz, Zych, Gadzina, Kocela, Łabuda, Zalewska, Kulwińska, Sądej, Stachowska

Chiny: Xu, Y. Yang, Song – X. Li, Y. Li, Yu, Sun, Zhang, Zhao, Jin, Yan, Wu, Qiao, Sha, Tian. J. Yang

Magda Linette - Astra Sharma

Witamy w relacji na żywo z meczu Magda Linette - Astra Sharma. Spotkanie powinno rozpocząć się około godziny 19:00. Bądźcie z nami!

Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z meczu I rundy US Open. Do boju staje kolejna reprezentantka Polski. Magda Linette zmierzy się z Astrą Sharmą.

Poniedziałek był prawdziwie polskim dniem podczas rozpoczynającego się US Open. Do rywalizacji w I rundzie stanęło aż czworo Polaków. Niestety nie wszystkim udało się awansować. W II rundzie zobaczymy Igę Światek i Kamila Majchrzaka. Polscy kibice nie mają nawet chwili wolnego od emocji, bowiem już za kilkanaście, może kilkadziesiąt minut na korcie powinna pojawić się Magda Linette.

Zawodniczka z Poznania przeżywa najlepszy okres w karierze. Kilka dni temu wygrała swój pierwszy turniej rangi WTA. W finale zawodów w Nowym Jorku pokonała Camilę Giorgi. Liczymy na to, że Linette będzie kontynuowała zwycięską passę również na US Open.

Na korcie, na którym zobaczymy pojedynek Polki z Astrą Sharmą grają obecnie Francesca Di Lorenzo i Weronika Kudiermietowa. Pierwszy set, po zaciętym tie-breaku padł łupem Amerykanki.

W spotkaniu Di Lorenzo z Kudiermietową jest 4:1 w drugim secie i Amerykanka ma przewagę dwóch przełamań.

Kudiermietowa była bliska przełamania rywalki, ale Di Lorenzo utrzymała swoje podanie i w dwóch setach rozprawiła się z Rosjanką. Lada moment na korcie powinny pojawić się Linette i Sharma.

Obie panie są już na korcie. Za chwilę rozpocznie się rozgrzewka.

Zaczynamy! Linette serwuje.

1:0

Linette gema zaczęła dobrze. Dwa dobre serwisy od razu dały jej przewagę. W dwóch kolejnych akcjach Sharma zaatakowała i było 30:30. Ale gem i tak padł łupem Polki.

1:1

Widać, że Polka nastawiona jest na grę kątową. Sharma musi sporo biegać, ale jak na razie udaje się jej przebijać piłki. Ale w wielu wymianach to Linette ma przewagę, co wykorzystuje. W dodatku Australijka nie ustrzegła się prostych błędów, dzięki czemu poznanianka miała break point, ale go nie wykorzystała.

2:1

Sharma nie boi się odważnych zagrań, ale na razie nie przynosi jej to wymiernych korzyści. Często wyrzuca piłki na aut, z czego korzysta jej rywalka.

2:2

Australijka znów miała problemy przy swoim gemie serwisowym. Popełnia więcej niewymuszonych błędów, co przekłada się na wynik. Przy jednej akcji cały czas była w natarciu, ale Linette świetnie się broniła i zdobyła punkt. Sharma musiała bronić dwóch break pointów i zrobiła to skutecznie, choć musiała się namęczyć.

3:2

Lekki moment dekoncentracji Linette, w którym popełniła podwójny błąd serwisowy, a następnie wyrzuciła piłkę na aut nie zaważył na jej gemie serwisowym. Sharma nadal bez choćby szansy na przełamanie.

3:3

Pomału normą staje się, że przy serwisie Australijki gemy trwają zdecydowanie dłużej. Mimo tego, że Sharma zaczęła serwować mocniej, to znów nie uniknęła nerwowych chwil. Ale tym razem Linette nie miała szans na przełamanie.

4:3

Naprawdę szybka jest Sharma. Dobiega nawet do piłek, które lądują na bocznych liniach. Polka gra jednak cierpliwie i nie oszczędza rywalki. Linette trzeba pochwalić za to, że jest wierna taktyce, którą obrała. Do tej pory przynosi to korzyści.

5:3

Przełamanie! Polska tenisistka imponuje niektórymi zagraniami. Pięknym backhandem po linii wywalczyła sobie dwa break pointy. I wykorzystała pierwszy z nich. Poszła odważnie do przodu i nie pozostawiła rywalce złudzeń. Linette będzie serwowała po zakończenie pierwszej partii.

6:3

Koniec seta! Jasnym było, że Sharma nie odpuści. Australijka atakowała każdą możliwą piłkę i przejęła inicjatywę na korcie. Zrobiło się niebezpiecznie, bo było 15:30, a następnie 30:40. Przy obronie break pointa na pomoc przyszła dobra zagrywka. Linette wykorzystała piłkę setową w znakomitym stylu, atakując z wręcz niemożliwej do zaatakowania piłki!

Zaczynamy drugiego seta!

1:0

Przełamanie! Nerwowo, bardzo nerwowo zaczęła drugą partię Sharma. Australijka popełniła dwa podwójne błędy serwisowe z rzędu, a przy break poincie dla Linette wyrzuciła piłkę na aut. Polka początku drugiego seta lepiej nie mogła sobie wyobrazić.

2:0

W grze Linette widać ogromny spokój i pewność, co do swojej gry. Rzecz jasna zdarzają się niewymuszone błędy, ale bardzo rzadko. Zupełnie inaczej jest po drugiej stronie siatki. Australijka w każde uderzenie wkłada całą siłę, co nie zawsze przynosi rezultaty.

2:1

Odnośnie niewymuszonych błędów... Sharma popełniła ich 20, a Polka 10. Ta statystyka mówi sama za siebie i oddaje obraz gry. Ale jakby na przekór w trzecim gemie Linette zaczęła niepotrzebnie ryzykować, co skończyło się wygranym gemem Australijki.

3:1

Mimo upływających minut Sharma nadal pod względem biegowym wygląda dobrze. Gorzej z precyzją odbijanych piłek, bo to zawodzi najczęściej. Mimo wszystko tym razem to przy serwisie Linette mieliśmy nerwowe chwile. Break point Polka obronić zdołała, a następnie musiała się nieco pomęczyć, aby wygrać gema. Przewaga przełamania została jednak utrzymana.

3:2

Coraz więcej nerwów widać po Australijce. Nie ma się czemu dziwić, bo psuje nawet najłatwiejsze piłki. Linette znów miała szansę na przełamanie. Sharma zdołała doprowadzić do równowagi i utrzymała swoje podanie. Ponownie musiała się jednak namęczyć.

4:2

Panie nie szczędzą sobie długich wymian i ten mecz może okazać się wycieńczający, choć obie zawodniczki wyglądają dobrze pod względem fizycznym. Wydawało się, że Linette szybko zakończy sprawę w tym gemie, bo było już 40:0, ale w jej poczynania wkradły się błędy i Sharma doprowadziła do równowagi. Polka opanowała nerwy i jest nadal bliżej zwycięstwa w meczu.

4:3

Linette znów miała szansę, aby doprowadzić do break pointów, ale pokpiła sprawę przez niewymuszone błędy. Sharma gema zakończyła efektownym skrótem tuż za siatkę.

5:3

Sharma dwukrotnie chciała zaatakować drugi serwis Polki, ale ta sztuka jej się nie udała i oddała punkty rywalce. Doszły do tego dwa dobre serwisy i Linette jest o jeden gem serwisowy od II rundy US Open.

5:4

Linette nie forsowała się przed swoim gemem serwisowym. Sharma, chyba pierwszy raz w tym spotkaniu, z łatwością utrzymała swoje podanie. Ale to co najważniejsze w meczu będzie miało miejsce za chwilę!

6:4

Koniec meczu! Gem zaczął się od fatalnego błędu Linette, która będąc metr od siatki uderzyła smatchem właśnie w siatkę. Następnie dwie udane akcje Sharmy i Australijka miała aż trzy break pointy. Ale Polka wykazała się niesamowitym opanowaniem nerwów i wyszła z tarapatów przez bezpieczną, acz skuteczną grę. Linette wygrała pięć piłek z rzędu i zameldowała się w drugiej rundzie US Open!

To wszystko z naszej strony. Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Dobranoc!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze