MŚ w piłce ręcznej: Rojewski: Nie pomylę hymnów!

2015-01-16 9:00

Rozegrał osiem meczów w reprezentacji Niemiec. Ale na mundialu w Katarze Andrzej Rojewski (30 l.) wystąpi w barwach Polski i obiecuje "Super Expressowi", że zrobi wszystko, aby wygrali biało-czerwoni. Oby dotrzymał słowa. Mecz z naszymi zachodnimi sąsiadami już w piatek.

"Super Express": - Dlaczego zrezygnował pan z gry dla Niemiec?

Andrzej Rojewski: - Od kilku miesięcy na występy dla biało-czerwonych namawiał mnie Bartek Jurecki. Starałem się oglądać wszystkie mecze Polaków, a potem w szatni Magdeburga omawialiśmy je ze "Szrekiem". Im bliżej było do barażowego dwumeczu z Niemcami o awans do mistrzostw świata w Katarze, tym bardziej Bartek mnie zachęcał, bym wzmocnił polską kadrę. Przychylnie nastawiony do tego pomysłu był też Michael Biegler, mój były trener z Magdeburga. W końcu się zdecydowałem. Jestem przecież Polakiem, chcę walczyć dla polskich barw!

Przeżyjmy to jeszcze raz! Najpiękniejsze chwile Polaków na MŚ w piłce ręcznej

- Koledzy z Bundesligi nie uznali pana za zdrajcę?

- Przeciwnie. W Magdeburgu wszyscy życzyli mi powodzenia w nowych barwach. A niech by któryś spróbował coś powiedzieć, to Bartek zaraz ustawiłby go do pionu (śmiech). Koledzy tylko żartowali, żebym przed meczem pomiędzy dwoma bliskimi mi drużynami nie pomylił hymnów. Ale bez obaw. Solidnie podszkoliłem się w znajomości Mazurka Dąbrowskiego. A kolegów z kadry Niemiec już ostrzegłem, że w piątek na czas meczu przestają być moimi kumplami (śmiech).

- Wszedł pan do zgranej reprezentacji Polski. Początki były trudne?

- Nie, wprowadził mnie "Szrek", a kilku innych starszych stażem zawodników - Sławka Szmala, "Dzidziusia" Jureckiego, Karola Bieleckiego, Krzyśka Lijewskiego czy chłopaków z Wisły Płock poznałem już wcześniej. Przyjęli mnie bardzo dobrze. Na zgrupowaniach mieszkam z "Lijkiem", który non stop poprawia mój polski.

- Wybierając biało-czerwonych, ma pan chyba większe szanse na wywalczenie w Katarze medalu, niż grając u Niemców.

- Mamy bardzo silną drużynę, ale to nie miało znaczenia przy wyborze reprezentacji. Oczywiście chciałbym coś osiągnąć na mundialu, ale już sam fakt, że mogę tu być i reprezentować swój kraj, sprawia, że czuję się dumny.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze