Na początku mistrzostw to Polacy byli najbardziej pechowa drużyną, bo pięciu naszych piłkarzy otrzymało pozytywne wyniki testów. Ten kataklizm nie złamał drużyny Patryka Rombla, a po wynikach widać, że wręcz ją wzmocnił. Tymczasem plaga kornawirusa dopadła Niemców. Pięciu z nich otrzymało pozytywne wyniki po ostatnim badaniu. Wśród nich jest znakomity bramkarz Andreas Wolff, na co dzień zawodnik Łomży Vive Kielce , a także gracze podstawowego składu – rozgrywający Kai Haffner, oraz skrzydłowi Lukas Mertens i Timo Kastening. Piątym „wykluczonym” jest Luka Witzke. Czterech zawodników z pola, którzy nie zagrają z Polską, w ostatnim meczu przeciwko Austrii zdobyło aż 20 z 34 goli. Niemcy borykają się z tym samym problemem, co nasz zespół na początku imprezy, i muszą ściągać graczy w trybie pilnym. Teoretycznie powinno to stwarzać większe szanse naszej drużynie, ale praktyka często - jak w przypadku naszego zespołu - pokazuje coś innego. Oba zespoły mają już zapewniony awans do drugiej fazy mistrzostw, a bezpośrednie stracie zadecyduje o pierwszym miejscu w grupie z zaliczeniem punktów w następnej fazie. Mecz Polsk a- Niemcy odbędzie się w Bratysławie we wtorek, a jego początek o godz. 18,00.
Olbrzymie problemy Niemców przed meczem z Polska. Czy rozpędzona drużyna Patryka Rombla wykorzysta szansę?
Piłkarze ręczni Niemiec mają wielkie problemy przed meczem z Polską w mistrzostwach Europy. Naszych jutrzejszych rywali zdziesiątkował koronawirus. Aż pięciu zawodników miało pozytywne wyniki testów na COVID-19, i nie zagrają oni we wtorkowym meczu, decydującym o pierwszym miejscu w grupie.