Iwona Niedźwiedź, Kinga Byzdra, piłka ręczna

i

Autor: CYFRASPORT Iwona Niedźwiedź, Kinga Byzdra, piłka ręczna

Polska - Serbia. Iwona Niedźwiedź: Piłka ręczna to kobieta!

2013-12-20 9:20

Same nie mogą uwierzyć w to, czego dokonały. Polskie piłkarki ręczne już napisały w Serbii historię, awansując po raz pierwszy w dziejach do półfinału mistrzostw świata, ale to jeszcze nie koniec! Dzisiaj o godz. 18 na drodze biało-czerwonych staną Serbki i mimo że w belgradzkiej Kombank Arenie będzie je wspierać ponad 16 tysięcy widzów, gospodynie wcale nie mogą być pewne swego.

Polki zaskoczyły rzesze kibiców, ale najbardziej siebie. Kiedy schodziły z boiska po wyeliminowaniu Francuzek z walki o medale, wpadły w szał radości. "Ole, ole ole, nie damy się, nie damy się, nie damy się!" - zaintonowały natychmiast chórem.

Zobacz koniecznie: MŚ 2013. Najładniejsze i najlepsze piłkarki ręczne Mistrzostw Świata w Serbii GALERIA

Kiedy udzielały wywiadów, do mikrofonów podbiegła Iwona Niedźwiedź (34 l.) i rzuciła w stronę kamer: "Piłka ręczna jest kobietą!". Pani Iwono, zgadzamy się w dwustu procentach!

Jak się okazuje, prawdziwym prorokiem została Karolina Szwed-Orneborg (24 l.). - Przed turniejem rozmawiałyśmy z dziewczynami i powiedziałam: "Laski, a może byśmy zostały czarnym koniem?". Wychodzi na to, że miałam rację - cieszy się nasza rozgrywająca.

Istne szaleństwo

Grzegorz Tkaczyk (33 l.), kapitan reprezentacji Polski na mundialu w 2007 roku:

- Najbardziej mi się podoba, że dziewczyny na boisku tworzą zespół, walczą jedna za drugą. Żadna nie odpuszcza, są pełne wiary, że mogą pokonać każdego. W meczu z Serbią wszystko będzie przeciwko nim: rywalki, publiczność, sędziowie... Ale jest kapitalna atmosfera w zespole. Nikt na nie nie stawiał, a teraz - istne szaleństwo. To je poniesie do kolejnych wygranych.

Stać je na finał

Mariusz Jurasik (37 l.), najlepszy skrzydłowy świata na MŚ 2007:

- Cieszę się, że w walce o finał nie trafiliśmy na mistrzynie świata i olimpijskie z Norwegii. Serbia, podobnie jak nasza drużyna, po raz pierwszy awansowała tak wysoko. Jedynym atutem naszych piątkowych rywalek jest to, że grają u siebie w domu. Żeby wygrać z nimi jedną bramką, Polki muszą być lepsze o sześć, siedem goli. Ale stać je na to.

Mają wielkie serce do gry

Marcin Lijewski (38 l.), najlepszy rozgrywający Mundialu 2007:

- Dziewczyny są na fali, tak jak my przed laty. Wierzę, że ta euforia poniesie je do finału. Problemem może być fakt, że w półfinale grają z gospodyniami. Z własnego doświadczenia wiem, że gdy się gra w Serbii z miejscowymi, to sędziowie lubią podgwizdywać na ich stronę. Polki pokazały jednak, że mają wielkie serce do gry i jestem pewien, że z tym sobie poradzą.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze